Bóg wybiera drogę

6 czerwca 2010 roku ksiądz Jerzy Popiełuszko zostanie wyniesiony na ołtarze. Z okazji jego beatyfikacji TVP już w tym tygodniu pokaże dwa premierowe dokumenty

Publikacja: 27.05.2010 18:48

Bóg wybiera drogę

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

W filmie „Mama” Agnieszki Porzezińskiej i Jarosława Rybickiego kapłana wspominają bliscy, znajomi, a przede wszystkim jego matka Marianna Popiełuszko (na zdjęciach). Przyjaciele pamiętają go jeszcze jako chłopaka, który od najmłodszych lat, tak jak pozostała dwójka rodzeństwa, pomagał rodzicom w pracy na kilkuhektarowym gospodarstwie. Z domu wyniósł zwyczaj codziennej modlitwy. Codziennie przed lekcjami przychodził do kościoła, by służyć do mszy w parafialnym kościele w Suchowoli, oddalonym od rodzinnej wioski o cztery kilometry.

W 1965 roku niespełna 18-letni Popiełuszko podjął decyzję o wstąpieniu do Seminarium Duchownego w Warszawie, choć bliżej miał do Białegostoku. Wszystko dlatego, że chciał mieć kontakt z prymasem Wyszyńskim. Podobały mu się głoszone przez niego nauki społeczne. „Proszę o przyjęcie mnie, bo mam zamiłowanie do tego zawodu” – napisał w podaniu.

– Bez powołania nikt nigdzie nie pójdzie – mówi Marianna Popiełuszko. – Bóg wybiera, jaka komu droga.

Najbardziej znany jest ostatni rozdział życia kapłana – jego posługa w parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie. Stał się wtedy kapelanem ludzi pracy, zaczął odprawiać słynne msze w intencji ojczyzny i nawoływać, by zło zwyciężać dobrem. Kilka dni po tragicznej śmierci księdza, do parafii przyjechała jego matka i symbolicznie wybaczyła zabójcom syna. W filmie mówi: – Ja nie będę ich sądzić, niech Pan Bóg sądzi. Zło wybaczam, za dobro dziękuję.

Autorzy drugiego dokumentu „Z tej śmierci wyrosło dobro”: Robert Sadownik i Anna Płażewska, prezentują świadectwa ludzi, którzy po śmierci księdza Jerzego doznali – jak twierdzą – wielu łask za jego pośrednictwem. Jednym z nich jest Leszek Prusakow, który poznał księdza w czasie strajku w Wyższej Szkole Pożarniczej. Ksiądz Jerzy udzielał mu ślubu, ochrzcił córkę Monikę. Powiedział wtedy: „To będzie moja córka adoptowana, będę się nią opiekował”. Jako kilkuletnia dziewczynka, już po śmierci ks. Jerzego, ciężko zachorowała. Cierpiała na pogłębiający się niedowład. Lekarze nie potrafili postawić diagnozy. – Powiedziałam: Jurek, jak mi teraz nie pomożesz, to ja już nigdy do kościoła nie wejdę – wspomina matka Moniki.

Okazało się, że w rdzeniu kręgowym dziewczynki tkwi szkło. Operacja była niezwykle ryzykowna. – Albo miała nie żyć, albo jeździć na wózku – mówi ojciec.

Monika pamięta początek swego pobytu na sali operacyjnej – zielone ściany i ubrany na zielono personel medyczny. – A obok mnie siedział ksiądz Jerzy – opowiada. Dziś chodzi o własnych siłach i jest matką dwojga dzieci, na co lekarze nie dawali jej szans.

W filmie Płażewskiej i Sadownika historię swojego syna opowiada także aktorka Halina Łabonarska. Kiedy Tomek miał dwa lata, okazało się, że jest ciężko chory na serce. Kiedy lekarze poinformowali ją, że sytuacja jest beznadziejna, stwierdziła, iż „jedynym ratunkiem jest szturm do nieba”. Poprosiła o modlitwę wszystkich swoich przyjaciół. Wśród nich była też Teresa Pastuszka-Kowalska, która z prośbą o ratunek zwróciła się do ks. Jerzego. Jak dziś mówi – usłyszała wtedy wewnętrzny głos, który powiedział: „Tomek będzie zdrów, tylko jego leczenie potrwa”. Tak się stało.

[i]Mama | 16.20 | tvp 1 | NIEDZIELA

Z tej śmierci wyrosło dobro | 13.10 | tvp 1 | CZWARTEK[/i]

Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne