Reklama

U właściciela TVN znowu gorąco. Burza mózgów w sprawie przyszłości trwa

Warner Bros. Discovery, właściciel CNN, a w Polsce TVN, kolejny raz w ciągu kilkunastu miesięcy jest na językach. Przyszłość medialnego koncernu wykluwa się w bólach.

Publikacja: 25.10.2025 14:23

U właściciela TVN znowu gorąco. Burza mózgów w sprawie przyszłości trwa

Foto: REUTERS/Eric Gaillard

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są główne przyczyny niepewności dotyczącej przyszłości Warner Bros. Discovery?
  • W jaki sposób planowany podział spółki na dwie części wpłynął na jej sytuację finansową?
  • Kto był zainteresowany zakupem TVN, i dlaczego do transakcji ostatecznie nie doszło?
  • Jakie są strategiczne plany zarządu WBD w obliczu obecnych wyzwań?
  • Jakie zmiany w liczbie subskrybentów wpływają na segment streamingowy Warner Bros. Discovery?
  • Jakie są oczekiwania zarządu wobec wartości akcji w kontekście ostatnich zmian rynkowych?

Pierwszy raz przyszłość Warner Bros. Discovery trafiła na czołówki gazet w sierpniu 2024 roku. To wtedy „Financial Times” napisał, a „Rzeczpospolita” zauważyła jako pierwsza w Polsce, że WBD rozważa sprzedaż części biznesu, w tym TVN. Miała to być alternatywa dla podziału firmy na części.

TVN na huśtawce

„FT” informował wtedy także, że na sprzedaż mogą pójść aktywa takie jak segment gier internetowych, a w Polsce – jedna z dwóch największych stacji komercyjnych. Ruszyła fala spekulacji. Informacje dziennika potwierdziły się po kilku miesiącach, gdy zaczęła się formalna część procedury wyłaniania inwestora dla TVN. Zanim potwierdzono, że jest ona na sprzedaż, premier Donald Tusk zdecydował, że stacja zostanie wpisana na listę spółek pod ochroną państwa. Oficjalnym powodem była troska o bezpieczeństwo państwa w sytuacji wojny za wschodnią granicą, mającą coraz częściej formę hybrydową (zbrojną i informacyjną).

W Polsce bez trudu znaleźli się chętni na TVN, ale ostatecznie do sprzedaży stacji nie doszło.

Warner Bros. Discovery ogłasza, że się dzieli i refinansuje zadłużenie

Amerykańska grupa zmieniła zdanie i ogłosiła w zamian oficjalny plan podziału na dwie części: w uproszczeniu „tradycyjną telewizję” (Global Networks) i „streaming” (Streaming and Studios). Oba podmioty miałyby być notowane na giełdzie w Nowym Jorku mniej więcej od połowy 2026 r. Ogłoszenie tego planu miało miejsce w czerwcu. Jeszcze 7 sierpnia podczas publikacji raportu półrocznego nic nie wskazywało, aby miał zostać zarzucony.

Reklama
Reklama

– Wkraczając w kolejną fazę jako dwie niezależne spółki publiczne, jesteśmy przekonani, że obie organizacje dysponują zasobami, strategią i potencjałem niezbędnym do odniesienia sukcesu w zmieniającym się otoczeniu – podkreślał zarząd WBD w liście do akcjonariuszy.

Przygotowywany podział koncernu mógł przyczynić się do powodzenia rozmów z bankami o refinansowaniu zadłużenia. WBD zdołało spłacić część zapadającą na początku 2026 r. i zakończyło półrocze z 35,6 mld dol. długu brutto i 30,7 mld dol. długu netto. To spadek o około 10 mld dol. Wskaźnik dług netto do EBITDA spadł do 3,3 z 4,1 na koniec marca 2024 r.

Niechciany inwestor 

Plan podziału i poprawa sytuacji finansowej najwyraźniej sprowokowały przyspieszenie decyzji po stronie inwestorów branżowych. We wrześniu „The Wall Street Journal” podał, że kontrolowany przez rodzinę Ellisonów Paramount Skydance jest zainteresowany całą grupą WBD. Spodziewano się szybkiej oferty kierowanej do akcjonariuszy WBD. Oficjalnie, jak do tej pory, nadal się nie pojawiła, a zarząd WBD miał odrzucić kilka propozycji.

Czytaj więcej

Netflix też jest chętny na zakup właściciela TVN. Przejąłby ważnego rywala – HBO Max

Za to w minionym tygodniu – 21 października– zarząd WBD oficjalnie przerwał prace nad podziałem grupy i ogłosił tzw. „przegląd strategicznych opcji”.

Amerykańskie media podają, że lista zainteresowanych udziałem w transakcji inwestorów jest coraz dłuższa. Agencja Bloomberg wymienia na niej już Netflix, Amazon, oraz Apple.

Reklama
Reklama

Kto jest zwolennikiem podziału, a kto nie? David Zaslav ma zarobić krocie

Sprzedaż całej firmy odpowiedniemu inwestorowi byłaby po myśli części menedżmentu WBD, w tym urzędującego prezesa – Davida Zaslava. Już ponad rok temu „FT” sygnalizował, że starsi rangą menedżerowie chcą uniknąć podziału. Zarząd WBD obawiać miał się pozwów ze strony inwestorów i w jego gronie podział nazywano „nuklearnym wariantem”. Osoba zbliżona do zarządu grupy miała jednak zastrzec, że wszystko jest płynne i sytuacja może się zmienić. Teraz media wyliczają, że David Zaslav mógłby liczyć na około 500 mln dol., ponieważ posiada 21 mln akcji, a ostatnia oferta od Paramountu miała opiewać na ponad 23 dol. za walor.

Czytaj więcej

TVN będzie miał nowego właściciela, znów zza oceanu

Koncern WBD w obecnym kształcie działa od 2022 r. To wysokie zadłużenie i spadek notowań akcji o około 70 proc. spowodowały, że zarząd pod presją akcjonariuszy zaczął szukać sposobu na ratowanie ich portfeli.

Wycena Warner Bros. Discovery bliska oczekiwaniom zarządu

Tyle że od pierwszego tekstu „FT” o możliwych zmianach właścicielskich w WBD notowania akcji koncernu urosły z około 8 dol. do 21,15 dol. za walor, a kapitalizacja przekracza 52 mld dol. Na marginesie można zatem powiedzieć, że mimo braku jakichkolwiek finalnych decyzji o zmianach właścicielskich, zarząd niemal dopiął swego: w sierpniu 2024 r. miał oceniać, że odpowiednią ceną za papier jest 25 dol. (to dawałoby kapitalizację ponad 60 mld dol.).

W drugim kwartale br. koncern, do którego należy platforma streamingowa HBO Max, który wyprodukował tegoroczny kinowy hit „Minecraft: Film”, a jest właścicielem znanych kanałów telewizyjnych takich jak Eurosport, Discovery i CNN, miał 9,8 mld dol. przychodu (podobnie jak rok wcześniej), 1,96 mld dol. skorygowanego wyniku EBITDA oraz 1,6 mld dol. zysku netto przypisanego akcjonariuszom spółki-matki.

Segmentem dominującym, który przyniósł grupie wzrost przychodów był Streaming i Studia. Liczba subskrybentów platform streamingowych koncernu urosła o 3,4 mln do 125,7 mln. Liczba ta obejmuje szereg platform: HBO Max, osobno opłacane serwisy sportowe, Discovery+, Cinemax, czy Player.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Telewizja i streaming: cichy pakt, czy przymusowy związek

Fala spekulacji, co będzie dalej z grupą rośnie, podczas gdy zbliża się termin publikacji wyników WBD za trzeci kwartał br. (6 listopada). W sprawozdaniu półrocznym grupa ostrzegała, że w drugiej połowie roku czeka ją sporo wydatków finansowych.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są główne przyczyny niepewności dotyczącej przyszłości Warner Bros. Discovery?
  • W jaki sposób planowany podział spółki na dwie części wpłynął na jej sytuację finansową?
  • Kto był zainteresowany zakupem TVN, i dlaczego do transakcji ostatecznie nie doszło?
  • Jakie są strategiczne plany zarządu WBD w obliczu obecnych wyzwań?
  • Jakie zmiany w liczbie subskrybentów wpływają na segment streamingowy Warner Bros. Discovery?
  • Jakie są oczekiwania zarządu wobec wartości akcji w kontekście ostatnich zmian rynkowych?
Pozostało jeszcze 92% artykułu
Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Media
Nasz dziennikarz wyróżniony prestiżową nagrodą
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Media
„Chopin, Chopin” podkopał oczekiwania kin co do frekwencji. Co wypełni lukę?
Media
Znalazły się pieniądze na „Lex Huawei”. Rząd przyjął projekt. Teraz Sejm
Media
Już drugi rząd w Polsce przyjął Lex Huawei. Co będzie dalej?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Media
TVN może zmienić właściciela. Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama