Reklama
Rozwiń
Reklama

FilmTomasza Radziemskiego o Marku Karewiczu

Marek Karewicz jest żywą legendą środowiska artystycznego lat 60, 70. i 80., a także jednym z najsłynniejszych polskich fotografików

Publikacja: 13.08.2010 15:37

FilmTomasza Radziemskiego o Marku Karewiczu

Foto: PAP, Andrzej Rybczyński And Andrzej Rybczyński

„Uwielbia piwko, nie znosi idiotów i odzierania życia z intymności przez paparazzich” – napisano o nim kiedyś w „Jazz Forum”. Bohater dokumentu „Człowiek ze złotym obiektywem” jazzem pasjonował się właściwie od dzieciństwa. Jako nastolatek grywał na trąbce i kontrabasie. Wkrótce potem za namową Leopolda Tyrmanda zainteresował się też fotografią. Autor „Złego” – jak wspomina Marek Karewicz – porównał jego grę na trąbce i fotografię, i poradził, by zdecydowanie zajął się tym drugim.

Jako młody chłopak trafił do modnego w Warszawie liceum fotograficznego przy Spokojnej. Tam miał lekcje z Marianem Dederko, wybitnym polskim fotografikiem, współzałożycielem Związku Polskich Artystów Fotografików (ZPAF). Kolejne lata spędził w łódzkiej Filmówce.

Choć jako operator brał udział w realizacji kilkunastu filmów, nie wspomina tej pracy z entuzjazmem: – To był kołchoz, w którym królowała odpowiedzialność zbiorowa. Zrezygnowałem, bo film w ogóle nie stwarza możliwości samodzielnej pracy: na planie zawsze obecne są sekretarki, aktorki, tabun pracowników technicznych. A ja jestem indywidualistą, chodzę własnymi ścieżkami – przyznał w jednym z wywiadów.

Jest autorem ok. 1500 okładek płytowych – m.in. serii „Polski Jazz” oraz „Blues Breakout” – uznanej za najlepszą w 50-leciu powojennej Polski. Fotografował m.in. ostatnią trasę koncertową Milesa Davisa i europejską trasę koncertową Raya Charlesa. Najbardziej żałuje, że nie dane mu było sfotografować Louisa Armstronga.

W filmie Tomasza Radziemskiego Karewicz ukazany jest na tle PRL-owskiej rzeczywistości, począwszy od przełomu roku 1956, poprzez „małą stabilizację” epoki gomułkowskiej, aż po lata 80. z solidarnościowym zrywem i stanem wojennym.

Reklama
Reklama

W dokumencie znalazły się rozmowy z piosenkarzami, dziennikarzami i przyjaciółmi artysty, m.in. Ireną Santor, Leszkiem Możdżerem, Ewą Bem, Grzegorzem Markowskim, Wojciechem Kordą i Markiem Gaszyńskim.

[i]Człowiek ze złotym obiektywem

0.50 | tvp 2 | NIEDZIELA[/i]

„Uwielbia piwko, nie znosi idiotów i odzierania życia z intymności przez paparazzich” – napisano o nim kiedyś w „Jazz Forum”. Bohater dokumentu „Człowiek ze złotym obiektywem” jazzem pasjonował się właściwie od dzieciństwa. Jako nastolatek grywał na trąbce i kontrabasie. Wkrótce potem za namową Leopolda Tyrmanda zainteresował się też fotografią. Autor „Złego” – jak wspomina Marek Karewicz – porównał jego grę na trąbce i fotografię, i poradził, by zdecydowanie zajął się tym drugim.

Reklama
Telewizja
Gwiazda „Hotelu Zacisze” nie żyje. Prunella Scales miała 93 lata
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Telewizja
Nagrody Emmy 2025: Historyczny sukces 15-latka z „Dojrzewania”. „Studio” i „The Pitt” najlepszymi serialami
Telewizja
Legendy i nieco sprośności w nowym sezonie Teatru TV: Fredro spotyka Mickiewicza
Telewizja
Finał „Simpsonów” zaskoczył widzów. Nie żyje jedna z głównych bohaterek
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Reklama
Reklama