KRS: najpierw rozliczenie hejtu, potem kodeks etyki dla sędziów w Internecie

KRS nie zacznie opracowywać dla sędziów zasad korzystania z internetu, dopóki nie załatwi sprawy rzekomego udziału dwójki sędziów z jej składu w aferze pomówień w sieci.

Aktualizacja: 04.09.2019 09:40 Publikacja: 03.09.2019 19:11

KRS

KRS

Foto: YouTube

Pod koniec sierpnia Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zapowiedział powstanie kodeksu etyki regulującego zachowanie sędziów w internecie. Zdecydował, że przepisy kodeksu mają powstać w Krajowej Radzie Sądownictwa. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", wniosek w tej sprawie dotarł do niej i został skierowany do komisji etyki. Kiedy ta się nim zajmie?

Czytaj też:

Ziobro chce kodeksu etyki w internecie dla sędziów

Co ma być w nowym kodeksie sędziów - podpowiadamy Ziobrze

Sędzia powinien być samokrytyczny i honorowy

Sądy mają się trzymać z dala od polityki. Jest projekt ustawy

– Nie będzie ekspresowego tempa – informuje „Rz" sędzia Leszek Mazur, przewodniczący Rady. Powodów jest kilka. Po pierwsze, KRS nie przystąpi do tworzenia przepisów dla wszystkich sędziów, dopóki nie załatwi sprawy dwójki sędziów ze swojego grona, którzy mieli być zamieszani w aferę hejterską. A podczas ostatniego posiedzenia nie zdołała tego zrobić. Członkowie Rady przyznali, że nie wiedzieli, jak mają to zrobić. Część była niechętna zajmowaniu stanowiska, bo nie wszystkie oświadczenia sędziów zostały publicznie ujawnione.

Po drugie, przepisy, które powstają w ekspresowym tempie, nie są najlepszej jakości. Kiedy więc możemy poznać konkretne propozycje? Najwcześniej za kilka tygodni.

I po trzecie, rada musi się najpierw zastanowić, jak zapisać niepożądane zachowania.

Mamy kodeks etyki zawodowej sędziów, a w nim przepis, który mówi o powściągliwości w korzystaniu z różnego rodzaju mediów społecznościowych i udziale w debacie publicznej za ich pośrednictwem – zauważa Rada. Jeśli więc powstać ma kolejny zbiór, to trzeba będzie powtórzyć w nim przepis o powściągliwości i powymieniać przypadki niepożądanych zachowań.

– Nie da się tego załatwić inaczej niż poprzez kazuistykę – mówi „Rz" jeden z sędziów – członków KRS, który nie ma najmniejszych wątpliwości, że taki kodeks jest zbędny.

Co innego sądzi minister Ziobro.

Propozycja związana jest, jak uważa, z koniecznością uporządkowania sytuacji w środowisku sędziowskim. Związanej zarówno z tym, że niektórzy sędziowie pracujący dotąd w Ministerstwie Sprawiedliwości pomylili swoje role, jak i z licznymi wypowiedziami o charakterze manifestów politycznych. Przykłady takich zachowań sędziów to porównanie pracy CBA do metod stalinowskich, przyrównanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera, wzywanie do zemsty na sędziach zaangażowanych w reformę sądownictwa, grożenie kandydatom do Sądu Najwyższego, że zostaną rozliczeni „za zamach na państwo", czy oferowanie na Twitterze osobie podającej się za znanego dziennikarza pomocy w zwalczaniu jednej z partii politycznych.

Pod koniec sierpnia Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, zapowiedział powstanie kodeksu etyki regulującego zachowanie sędziów w internecie. Zdecydował, że przepisy kodeksu mają powstać w Krajowej Radzie Sądownictwa. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", wniosek w tej sprawie dotarł do niej i został skierowany do komisji etyki. Kiedy ta się nim zajmie?

Czytaj też:

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej