Jego zdaniem ostatnie cztery lata, a w szczególności ujawnione wykorzystywanie funkcji przez ministra Piebiaka i jego współpracowników, pokazują, że jeśli polityka wchodzi do sądów, to staje się miejscem do wykorzystywania swojej funkcji do osobistej wendety na obywatelach.
– Pokusa korzystania z tajnych informacji i wykorzystywania urzędu okazuje się zbyt duża – dodaje Markiewicz.
W projekcie ustawy przewidziano także regulacje dotyczące niezależnych od polityków rzeczników dyscyplinarnych. Z kolei sędziowie obecnie zatrudnieni w MS wezwani zostali kilka dni temu do powrotu do pracy. Mają na to trzy miesiące. W zmianach przewidziano, że będą oni musieli zdecydować, czy będą urzędnikami, czy sędziami.
Rada poczeka
Także w środę rano Leszek Mazur, przewodniczący KRS, zdecydował, że konkurs na wakaty do Izby Dyscyplinarnej SN zostaje wstrzymany (kandydatury do niej zgłosiło dwóch członków KRS, co skrytykowało prezydium Rady). Powód?
– Rada reaguje adekwatnie do doniesień medialnych i tego, co się dzieje – tłumaczył decyzję sędzia Maciej Mitera, rzecznik KRS.
Mazur zapowiedział z kolei, że nie będzie reakcji na apel I prezes SN o całkowite wstrzymanie tej procedury, bo według szefa Rady nie ma do tego podstaw. Chodzi o pozostałe konkursy na wakaty w izbach: Cywilnej (kandyduje do niej m.in. sędzia Waldemar Żurek), Karnej i Pracy. Te odbędą się w czwartek i piątek.