W opublikowanym w poprzednią sobotę w mediach społecznościowych wywiadzie dla prawicowych mediów prezydent Andrzej Duda miał podsumować 10 lat swojej prezydentury. Jednak z całej rozmowy największym echem odbiły się jego ostre słowa pod adresem polskich prawników, w szczególności sędziów. - Wymiar sprawiedliwości, środowisko sędziowskie oczyści się samo. Figa z makiem, z pasternakiem. Tak się oczyściło, że do dzisiaj, do 2015 roku, jak sprawdziliśmy stan osobowy Sądu Najwyższego, to się okazało, że została cała grupa sędziów, którzy należeli do PZPR - stwierdził Andrzej Duda. - (...) To wszystko musi zostać naprawione. Nie może być tak – ja to mówię przy każdych nominacjach sędziowskich - że obywatel wie, jakie są poglądy sędziego – dodał.
- Jeżeli to środowisko się nie opamięta i samo nie zrobi resetu, to skończy się na tym, że trzeba będzie wszystkich tych ludzi wyrzucić ze stanu sędziowskiego, bez prawa do stanu spoczynku. Być może przyjdzie taki dzień, że trzeba będzie po prostu to zrobić - zagroził prezydent. - Niedawno jeden człowiek powiedział do mnie bardzo brutalnie: wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę. To straszne, ale w tych słowach jest prawda – dodał.
Czytaj więcej
Prawnicy reagują na słowa prezydenta Andrzeja Dudy o potrzebie wieszania zdrajców i wyrzucania sę...
Adam Bodnar: kontynuacja ataku na wymiar sprawiedliwości koordynowany przez obóz polityczny prezydenta
W piątek minister sprawiedliwości Adam Bodnar wystosował list do Andrzeja Dudy w reakcji na słowa, które jego zdaniem nigdy nie powinny paść z ust prezydenta.
Pisze w nim, iż „napawa zdumieniem, że wykształcony prawnik – doktor nauk prawnych i absolwent renomowanego uniwersytetu – podważa podstawowe zasady niezależności sędziowskiej, potwierdzone wyrokami sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, jak również niezależnego Trybunału Konstytucyjnego. Zastanawia dlaczego w dalszym ciągu podaje w wątpliwość orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które przecież kształtują polski porządek prawny”.