MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z TAURON POLSKA ENERGIA

– To nie są cele rozłączne. Rzadko stajemy wobec wyzwań związanych z tym, co jest interesem państwa czy społeczeństwa, a co jest interesem spółki. Gdy już tak się stanie, to jest odpowiedzialność menedżerów, zarządu, żeby tym pokierować w sposób właściwy – mówił prezes Orlenu Ireneusz Fąfara podczas debaty „Spółki Skarbu Państwa w konkurencyjnej gospodarce”, która odbyła się podczas Open Eyes Economy Summit.

– Nie tylko nie ma sprzeczności między kwestią realizacji polityki firmy, budowaniem wartości, a realizacją polityki państwa. Wręcz jest koniunkcja, zależność polegająca na bardzo prostej relacji: zysk i wartość ekonomiczna muszą rosnąć, a bilans musi być coraz mocniejszy, żebyśmy mogli inwestować i zabezpieczać interesy naszych akcjonariuszy, w tym Skarbu Państwa – potwierdziła Elżbieta Häuser-Schöneich, członek zarządu PZU.

Stabilna perspektywa

Bycie firmą państwową oznacza również pewne przewagi. Michał Orłowski, wiceprezes ds. zarządzania majątkiem i rozwoju w Tauron Polska Energia, wskazał kilka z nich. – Jako spółka energetyczna funkcjonujemy w zdecydowanej przewadze w przestrzeni regulowanej. Nasz największy biznes, generujący ok. 60 proc. wyniku, to dystrybucja, która podlega mechanizmowi regulacyjnemu w postaci taryf. Ale mamy też ciepłownictwo, którego wyniki również w dużej mierze zależą od systemu wsparcia i systemów taryfikowanych. Działamy więc w przestrzeni, w której państwo jest z definicji szeroko obecne – podkreślał.

– Z drugiej strony realizujemy wieloletnie inwestycje, mamy do czynienia z długimi cyklami przygotowania projektów, trwającymi od dwóch do nawet dziesięciu lat. Istotne jest w tym kontekście, że państwo zapewnia nam stabilność regulacyjną, jeśli chodzi o kształtowanie naszych wyników, ale też pewną stabilność w zakresie celów długoterminowych – mówił Orłowski.

Szef PGE Dariusz Marzec podkreślał, że spółki państwowe muszą dbać o wartość firmy i interes akcjonariuszy, a także unikać nadmiernego ryzyka. Powinny być odpowiedzialne społecznie i przewidywalne. Zaznacza jednak, że te uwarunkowania nie są obciążeniem dla firm. – To jest bardziej motywacja i satysfakcja niż obciążenie – mówił. Podkreślał, że państwo nie powinno być pozbawione wpływu na sposób funkcjonowania takich spółek, bo musi mieć narzędzia do prowadzenia realnej polityki. – Jeśli ktoś tego nie rozumie, nie powinien być prezesem państwowej spółki – informował.

Wspólne priorytety

Wiele celów biznesowych i publicznych jest zbieżnych. Michał Sobolewski, wiceprezes PKO BP, wskazał choćby na transformację energetyczną, podejście do obronności czy innowacyjność. Każdy z tych trzech obszarów jest istotny z punktu widzenia strategii banku.

– Problemem polskich przedsiębiorstw jest przede wszystkim wysoka cena energii. Transformacja energetyczna ma dążyć do tego, by te koszty obniżyć. I my to robimy: budujemy programy finansowe, zespoły ekspertów, by obsługiwać tego typu procesy. Wiemy też, jak ważna jest dziś obronność. Staramy się wspierać polskich przedsiębiorców i aktywnie działać w tym obszarze. Przykładem może być choćby duży kontrakt z PGZ, który podpisaliśmy we wrześniu tego roku – informował Sobolewski.

Również PZU mocno angażuje się w transformację. – Nasza aktywność w tym zakresie jest bardzo duża i będzie dalej rosła – zapewniała Elżbieta Häuser-Schöneich. Zaznaczała, że transformację powinno się rozpatrywać w kategoriach bezpieczeństwa energetycznego, a nie wyłącznie inwestycji. – Tylko wtedy, gdy będziemy w ten sposób myśleć, unikniemy wątpliwości, czy dziś jest czas na zieloną energię, czy go nie ma – podkreślała.

Transformacja jest w tej chwili głównym zadaniem również pozostałych spółek: Orlenu, PGE oraz grupy Tauron. Bogaty program inwestycyjny firm obejmuje budowę nowych, zielonych źródeł, bloków gazowych, magazynów energii i rozbudowę sieci dystrybucyjnej. – Sieć dystrybucyjna jest niezbędna do tego, żeby w sposób ciągły i bezpieczny zapewniać dostawy energii do odbiorców końcowych, ale też umożliwić przesył energii generowanej na różnych poziomach sieci, zaczynając od fotowoltaiki prosumenckiej na dachach, skończywszy na wielkoskalowych źródłach wiatrowych. W naszym przypadku to jest kluczowy element, szkielet, który umożliwi przeprowadzenie transformacji – mówił Michał Orłowski z Tauronu.

Konkurencyjność przede wszystkim

W dyskusji podkreślano, że państwowe firmy są nie mniej efektywne niż spółki prywatne. Działają na konkurencyjnym rynku i muszą sobie na nim radzić – szukać przewag, dobrych rozwiązań, ograniczać koszty, umiejętnie planować procesy. Michał Sobolewski podkreślał, że w spółce Skarbu Państwa jest dopiero od roku, wcześniej przez ponad dwie dekady pracował w korporacjach.

– Muszę powiedzieć, że nie widzę specjalnie różnicy. Nasz bank działa na bardzo konkurencyjnym rynku, walczymy o klienta, dokładamy starań, by sprzedawać nasze usługi, musimy wykazywać się innowacyjnością i kreatywnością. I umiemy to robić. To kwestia zarządzania, a nie struktury właścicielskiej – zaznaczał.

Również prezes Orlenu przekonywał, że konkurencja wymusza na spółkach efektywność i właściwe zarządzanie kapitałem. – Inwestor z Londynu czy z Nowego Jorku ma możliwość zainwestowania zarówno w Orlen, jak i w Eni czy RWE. Decyzje podejmuje na podstawie liczb. Nie możemy być mniej efektywni niż inne podmioty – podkreślał.

W tym samym duchu wypowiadał się Dariusz Marzec, który zaznaczał, że PGE musiała dołożyć starań, by pozyskać finansowanie międzynarodowe na budowę morskich farm wiatrowych. – Na projekt Baltica 2 pozyskaliśmy 9 mld zł od międzynarodowych instytucji finansowych z kilkunastu krajów. To pokazuje, że nasze projekty są „bankowalne” na poziomie międzynarodowym. Musimy być konkurencyjni i wykazywać, że nasze inwestycje są efektywne, by pożyczać pieniądze na rynku prywatnym – mówił prezes PGE.

Odpowiedzialność to nie brzemię

Spółki Skarbu Państwa muszą wykazywać się szeroko rozumianą odpowiedzialnością: od bezpieczeństwa, poprzez ochronę klimatu, po kwestie społeczne. Prezes PGE, powołując się na przykład zarządzanej przez siebie firmy, wskazywał na bezpieczeństwo dostaw energii dla biznesu i klientów indywidualnych, ale też odniósł się do działalności sponsoringowej firmy, która obejmuje dofinansowanie zarówno sportu, jak i kultury.

Dbałość o otoczenie może przybierać również inne formy, jak choćby wspieranie krajowej gospodarki. Przykładem może być podejmowanie współpracy z krajowymi dostawcami towarów i usług przy realizacji inwestycji (tzw. local content). – Zarówno Tauron, jak i cała energetyka, stoją przed bezprecedensowym programem inwestycyjnym. To skala, która jest nieporównywalna do tej z poprzednich lat: inwestycje naszej firmy wyniosą 100 mld zł do 2035 r. Jeśli zebrać projekty realizowane również przez inne spółki z sektora, mówimy o kilkuset miliardach złotych w perspektywie dekady – informował Michał Orłowski z Tauronu.

To doskonała okazja, by pobudzić krajową gospodarkę i wesprzeć lokalne firmy. By tak się stało, trzeba budować zawczasu rynek wykonawczy, ogłaszając z wyprzedzeniem plany inwestycyjne grupy, komunikując jasno swoje potrzeby i oczekiwania. Takie podejście pozwoli przedsiębiorcom przygotować się do procesu. – Również dla nas ważne jest, by jak najwięcej wykonawców mogło wystartować w przetargach, bo bez tego nie jesteśmy w stanie zrealizować tak dużego programu inwestycyjnego na dobrych warunkach – podkreśla wiceprezes Tauronu.

Ludzie w centrum uwagi

Odpowiedzialność obejmuje też dążenie do obniżania cen energii. Drogą do tego są inwestycje w wydajne źródła odnawialne. Ale przejawem odpowiedzialności jest również zapewnienie alternatywy regionom, które do tej pory opierały się na energetyce węglowej. – Mamy przed sobą duże wyzwanie społeczne związane z zagospodarowaniem osób, które pracują na rzecz energetyki konwencjonalnej opartej na węglu. Myślimy o wprowadzaniu w to miejsce miksu technologii: bloków gazowych, magazynów energii czy – jak w przypadku Jaworzna – elektrolizerów do produkcji wodoru – wyjaśniał Michał Orłowski.

W podobnym duchu wypowiadał się prezes PGE, podkreślając, że transformacja musi być sprawiedliwa. Trzeba myśleć o ludziach zamieszkujących tereny od dekad uzależnione od energetyki konwencjonalnej, które od węgla będą odchodzić. Nie powinni oni być zostawieni sami sobie.

Inną formą odpowiedzialności są akcje edukacyjne związane z informowaniem klientów o zagrożeniach, możliwych cyberatakach i sposobach zapobiegania tego typu incydentom. Misję szerzenia świadomości wśród klientów realizuje m.in. PKO BP. – Zatrudniamy prawie 2 tys.informatyków, z czego duża część zajmuje się cyberbezpieczeństwem i ochroną naszych klientów. Mamy na to środki, możliwości i siły. Przeciętny Kowalski takich możliwości nie ma. Przedsiębiorstwa powinny na taką edukację postawić, uświadamiając swoich klientów, jakie zagrożenia na nich czyhają – podsumował Michał Sobolewski.

Odpowiedzialność spółek Skarbu Państwa ma więc wymiar znacznie szerszy niż tradycyjne zarządzanie aktywami. Obejmuje dbałość o stabilność gospodarki, a także troskę o pracowników, środowisko oraz bezpieczeństwo strategiczne kraju. Od jakości decyzji podejmowanych przez te podmioty zależy nie tylko tempo rozwoju, ale również odporność państwa na przyszłe kryzysy. Dlatego tak istotne jest, aby podmioty te działały w sposób przejrzysty i kompetentny.

MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z TAURON POLSKA ENERGIA