Reklama
Rozwiń
Reklama

Hazard i wartości – trudny związek czy trwały sojusz? Eksperci ocenili, czy da się je połączyć

Czy hazard i wartości mogą iść w parze, czy jednak nie da się ich ze sobą pogodzić? O tym dyskutowano podczas debaty „Hazard i wartości – ogień i woda czy małżeństwo z rozsądku?”.

Publikacja: 26.11.2025 00:00

Podczas debaty poświęconej Totalizatorowi Sportowemu przypominano, że w wielu krajach loterie finans

Podczas debaty poświęconej Totalizatorowi Sportowemu przypominano, że w wielu krajach loterie finansują cele społeczne

Foto: mat. pras.

Debatę zorganizowano w ramach OEES Talks, a w jej trakcie Bogusław Chrabota, redaktor naczelny Grupy Gremi Media, rozmawiał z Mariuszem Rzeczkowskim, dyrektorem Departamentu Strategii, Innowacji i Współpracy Międzynarodowej Totalizatora Sportowego, a także z Beatą Guzik, mecenas i Director EU Public Affairs Lawyer w Vlaemmnick.law.

Na wstępie dyskusji przypomniano, że Totalizator Sportowy powstał zaraz po II wojnie światowej z jasno określoną misją: odbudować zniszczoną infrastrukturę sportową. Po siedmiu dekadach działalności – jak podkreślił Mariusz Rzeczkowski, dyrektor Departamentu Strategii, Innowacji i Współpracy Międzynarodowej spółki – misja ta pozostaje niezmieniona. – Z każdej złotówki przeznaczanej na gry liczbowe 19 groszy trafia na fundusze celowe wspierające sport, kulturę, zdrowie i społeczeństwo obywatelskie – przypomniał Rzeczkowski.

W 2024 r. łączna kwota danin i podatków odprowadzonych przez Totalizator do budżetu państwa wyniosła prawie 5 mld zł. To liczby, które – jak zauważył Bogusław Chrabota – wciąż zaskakują wielu obywateli, nieświadomych realnej skali tej części finansów publicznych.

Rzeczkowski zwrócił przy tym uwagę, że pomoc operatora wykracza poza ustawowe obowiązki. – Realizujemy projekty sponsoringowe w obszarze sportu i kultury nie po to, aby maksymalizować wizerunek marek, ale by podtrzymać aktywności, które bez naszego wsparcia w ogóle by nie powstały – wyjaśniał. To wsparcie dotyczy zarówno dużych instytucji kultury, jak i pojedynczych sportowców, którzy dzięki sponsoringowi mogą kontynuować kariery.

Jak przypomniała mecenas Beata Guzik, monopol państwowy w zakresie gier losowych jest w Europie rozwiązaniem powszechnym. – To model, który pozwala państwu kontrolować rynek i chronić zdrowie publiczne – zaznaczyła, przywołując przykłady Norwegii, Belgii, Francji i Portugalii. W wielu krajach loterie od stuleci finansowały cele społeczne.

Reklama
Reklama

Podobną rolę odgrywa Totalizator Sportowy w Polsce – także w wymiarze symbolicznym. Odbudowa Zamku Królewskiego w Warszawie była możliwa dzięki środkom z gier liczbowych. Przedstawiciel Totalizatora Sportowego dodał, że współcześnie spółka jest m.in. partnerem Wawelu i wspiera Babiogórski Park Narodowy.

Z kolei europejskie stowarzyszenia loteryjne, do których należy polski operator, przeznaczają łącznie 23 mld euro rocznie na cele społeczne. W niektórych krajach – jak Belgia czy Szwajcaria – loterie finansują znaczną część budżetu komitetów olimpijskich.

Najpoważniejszym wyzwaniem, jak zgodnie podkreślili uczestnicy debaty, pozostaje internetowa sfera hazardu. Ta, która rozwija się poza jakąkolwiek kontrolą, często zarejestrowana w rajach regulacyjnych, nierzadko z kapitałem o niejasnej proweniencji.

Wbrew częstym opiniom Totalizator nie prowadzi operacji zwalczania nielegalnych stron, ale – jak powiedział Rzeczkowski – „daje realną alternatywę, która spełnia najwyższe standardy bezpieczeństwa”. Szczególnie dotyczy to kasyna online, które w polskim systemie jest w całości objęte monopolem państwowym. Totalizator nie ma prawa go reklamować, co stanowi, jak sam przyznaje, świadomą decyzję prospołeczną. – Nie chcemy zachęcać do gry ludzi, którzy nawet nie wiedzą, że takie produkty istnieją – mówił.

Rzeczkowski dodaje też, że systemy do gier hazardowych w ramach Totalizatora pozwalają ustawić limity czasu i stawek, a także monitorować anomalie, które mogą być oznaką uzależnienia. To rozwiązania niespotykane wśród podmiotów nielegalnych, których strategia – jak tłumaczył – często sprowadza się do maksymalizacji zysków przy zerowym opodatkowaniu i zerowej odpowiedzialności.

Mecenas Guzik stwierdziła, że walka z tym zjawiskiem jest trudna na poziomie europejskim. – Hazard online jest transgraniczny. Państwa mogą blokować strony, ale te mnożą się błyskawicznie. To walka z naturą internetu, nie z technologią jako taką – podkreśliła.

Reklama
Reklama

W końcowej części debaty padło pytanie o sens potencjalnego otwarcia polskiego rynku na szeroką konkurencję. Czy zwiększenie liczby licencjonowanych operatorów mogłoby przynieść więcej zysków, a jednocześnie umożliwić Totalizatorowi ekspansję zagraniczną?

Rzeczkowski odpowiedział jednoznacznie: podmioty, które dziś działają w szarej strefie, nie wejdą do systemu licencyjnego i nie zaakceptują nawet podatku rzędu 20 proc., podczas gdy Totalizator od gier kasynowych odprowadza nawet 50 proc. Zwrócił on przy tym uwagę, że liberalizacja rynku hazardowego doprowadziłaby do wzrostu skali grania, a w konsekwencji również kosztów społecznych. – Byłoby więcej uzależnień, a koszty leczenia i profilaktyki poniosłoby państwo – zaznaczył przedstawiciel Totalizatora.

Doświadczenia innych krajów – dodała Guzik – potwierdzają tę diagnozę. – W Niderlandach czy Danii po otwarciu rynku problem uzależnień nie zmalał. Zwiększył się. Wolny rynek w hazardzie nie rozwiązuje problemów społecznych – wskazała.

Debatę zorganizowano w ramach OEES Talks, a w jej trakcie Bogusław Chrabota, redaktor naczelny Grupy Gremi Media, rozmawiał z Mariuszem Rzeczkowskim, dyrektorem Departamentu Strategii, Innowacji i Współpracy Międzynarodowej Totalizatora Sportowego, a także z Beatą Guzik, mecenas i Director EU Public Affairs Lawyer w Vlaemmnick.law.

Na wstępie dyskusji przypomniano, że Totalizator Sportowy powstał zaraz po II wojnie światowej z jasno określoną misją: odbudować zniszczoną infrastrukturę sportową. Po siedmiu dekadach działalności – jak podkreślił Mariusz Rzeczkowski, dyrektor Departamentu Strategii, Innowacji i Współpracy Międzynarodowej spółki – misja ta pozostaje niezmieniona. – Z każdej złotówki przeznaczanej na gry liczbowe 19 groszy trafia na fundusze celowe wspierające sport, kulturę, zdrowie i społeczeństwo obywatelskie – przypomniał Rzeczkowski.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Wydarzenia Gospodarcze
Państwowy i konkurencyjny. Specyfika spółek Skarbu Państwa
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Wydarzenia Gospodarcze
Wyzwania współczesnej ekonomii
Wydarzenia Gospodarcze
Ponad 1000 zgłoszeń na Forum Samorządowe w Zakopanem
Materiał Promocyjny
LPP widzi potencjał w Azji Centralnej
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Patronat Rzeczpospolitej
Kultura spoiwem społecznym
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama