Piotr Prusinowski, sędzia SN ze starego nadania, a do niedawna prezes Izby Pracy powiedział w „Rzeczpospolitej”, że 24 września 2025 r. może zapaść ostatnia uchwała w składzie siedmiu sędziów tej Izby, gdyż 1 października 2025 r. odejdzie z niej w stan spoczynku dwóch sędziów ze starego nadania i będzie ich tam orzekać tylko sześciu. Czy ja źle liczę? Przecież nawet jeśli starzy sędziowie nie siadają za sędziowskim stołem z nowymi, to nowych jest tam wystarczająco dużo, by zgromadzić „siódemkowy” skład, a nawet całą Izbę Pracy?
Kierując się racjonalnymi przesłankami, ma pan w pełni rację. Ale problem tkwi gdzie indziej. Z całokształtu tej wypowiedzi sędziego Prusinowskiego, jak i z jego wypowiedzi dla jednego z kanałów na YouTube, wynika wprost, że składów orzekających, w których zasiadają nowi sędziowie, nie uważa on za sąd. Chyba to miał na myśli. Stanowisko to jest oczywiście sprzeczne z polską konstytucją i ustawami.
Czytaj więcej
Za kilka dni Izba Pracy wyda ostatnią uchwałę „siódemkową”. Sąd Najwyższy umiera – mówi „Rz” sędz...
Nawołujący do wywrócenia stolika w SN nabrali wigoru po wyroku TSUE z 4 września (C-225/22). Zgodnie z tym orzeczeniem sąd niższej instancji może badać prawidłowość powołania sędziów zasiadających w składzie orzekającym w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a jeśli dojdzie do wniosku, że choćby jeden z nich nie spełnia standardu niezawisłości i bezstronności, to orzeczenie ma uznać za niebyłe. Czy rozumie pan tak samo ten wyrok?
To bardzo fałszywe odczytanie tego wyroku TSUE. W istocie uzależnia on możliwość pominięcia wyroku SN od tego, czy stałby on na przeszkodzie zapewnieniu pełnej skuteczności prawu europejskiemu. Tymczasem to właśnie wyroki IKNiSP, zapadające w ramach kontroli nadzwyczajnej, często są tymi, które zapewniają pełną skuteczność prawa UE. Było ono bowiem przez całe dekady pomijane w orzecznictwie sądów powszechnych, choćby w sprawach konsumenckich, rozpoznawanych w postępowaniach nakazowym i upominawczym. Sądy powszechne długo ignorowały prawo Unii. Dopiero IKNiSP swoim orzecznictwem wymusiła jego stosowanie. To samo można również powiedzieć o wyroku, którego dotyczyć będzie posiedzenie składu siedmiu sędziów Izby Pracy z 24 września (sygn. akt III PZP 1/25), o którym wspomniał sędzia Prusinowski.