Gdy dzieje się źle, dla normalnie myślącego człowieka jest to sygnał, że pora działać. Jak? Po pierwsze, zobaczyć, co się stało, po drugie, wykonać odpowiednią czynność zapobiegawczą, po trzecie, wrócić do normalności. Nie jest to trudne, jeżeli naszym problemem jest uwierający but: może coś do niego wpadło, a może skarpetka przeszkadza, w ostateczności może kupić lepsze buty. Problem uwierającego buta jest złym przykładem nie z powodu swojej prostoty, ale dlatego, że buty nie mają nic do powiedzenia.
Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!
Zamów w promocji 99 zł za pierwszy miesiąc, każdy kolejny w cenie 199 zł
Korzystaj z nieograniczonego dostępu m.in. do artykułów, raportów prawnych i ekonomicznych, specjalistycznych rankingów a także weekendowego wydania „Plus Minus”.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.