Czy jako pierwsza prezes pani kieruje jeszcze całym Sądem Najwyższym?
Kieruję SN w granicach tych kompetencji, jakie Pierwszemu Prezesowi przyznaje ustawa i Regulamin SN. Kompetencje te nie obejmują co do zasady wyznaczania składów czy planowania posiedzeń sądu. Takie kompetencje pozostają w gestii prezesów Izb. Poza tym Sąd Najwyższy to organizm, którego funkcjonowanie nie ogranicza się do sporu, kto ma rozpoznać daną sprawę. W SN zatrudnionych jest ponad 450 osób, sędziowie na co dzień rozpoznają wiele „zwykłych” spraw. Moją rolą jest zapewnienie im właściwych warunków pracy. Kierowanie instytucją nie oznacza bezwzględnej władzy w każdym obszarze, chociażby nie można wkraczać w niezawisłość sędziowską. Jednak podstawowym narzędziem sprawnego kierowania działalnością Sądu Najwyższego jest wydawanie przez Pierwszego Prezesa zarządzeń.