Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego 5 stycznia 2024 roku podjęła taką samą decyzję w sprawie zamiesznaego w aferę polityka Macieja Wąsika. W ten sposób Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyliła decyzję Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatów posłów Kamińskiego i Wąsika ze względu na wydanie wobec nich prawomocnego wyroku skazującego na pozbawienie wolności.
Należy jednak wziąć pod uwagę, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest w pełni obsadzona przez tzw. „neosędziów” oraz w świetle wyroków europejskich trybunałów nie jest sądem. Może to oznaczać, że decyzja Izby o uchyleniu postanowienia o wygaśnięciu mandatów obciążona jest wadą prawną.
Jednocześnie akta sprawy odwołania się od decyzji o uchyleniu mandatów poselskich znajduje się w Izbie Pracy Sądu Najwyższego, która ma zająć się nimi 10 stycznia 2024 roku, zarówno w przypadku Mariusza Kamińskiego jak i Mariusza Wąsika.
Czytaj więcej
Odwołania od postanowień marszałka Sejmu wniesione przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skierowano do Izby Kontroli SN. Przepisy nie uprawniają marszałka do kierowania tych pism do innych Izb – podkreśliła w wydanym w piątek oświadczeniu Pierwsza Prezes SN Małgorzata Manowska.
Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej w rozmowie z TVN24 podkreślił, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem w znaczeniu Konstytucji oraz na co należy zwrócić uwagę, wniosek do tej Izby został złożony bezpośrednio przez samych zainteresowanych, z pominięciem osoby Marszałka Sejmu, co oznacza, że nie dokonano zgodnie z tego zgodnie z procedurą. Dodał przy tym, że na ten moment polski Sejm ma nieobsadzone dwa mandaty, a więc faktycznych posłów jest 458 a nie 460.