Z tego artykułu dowiesz się:
- Dlaczego Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce przywrócić przepisy regulujące zawód zarządcy nieruchomości?
- Jakie problemy napotykają wspólnoty mieszkaniowe w związku z nieprofesjonalnymi zarządcami?
- Jakie są proponowane zmiany w zakresie uzyskiwania licencji lub certyfikatów dla zarządców nieruchomości?
- Jakie mechanizmy kontroli mogłyby zostać wprowadzone w celu zapewnienia profesjonalizacji zawodu zarządcy?
- Jakie są oczekiwania przedstawicieli branży wobec nowych regulacji dotyczących zarządców nieruchomości?
Wiceminister Tomasz Lewandowski zadeklarował na posiedzeniu senackiej komisji ds. petycji, że przepisy ponownie regulujące zawód zarządcy nieruchomości już powstają.
– Przywrócimy licencje bądź coś, co będzie ich odpowiednikiem, ale nad ścieżką do ich uzyskania jeszcze się zastanawiamy. Rozważamy, czy mają je przyznawać organizacje samorządowe czy będą to licencje państwowe. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Jedno jest pewne. Ten zawód musi ponownie zostać uregulowany. Nie może być tak, że osoba po podstawówce zakłada jednoosobową działalność gospodarczą i zostaje zarządcą majątku o wielkiej wartości – mówi „Rzeczpospolitej” minister Tomasz Lewandowski.
– Przed nami wdrożenie dyrektywy o EPBD o efektywności energetycznej budynków czy zorganizowanie miejsc doraźnego schronienia. Byłoby nierozsądne, gdybyśmy nie zadbali o profesjonalizację tego zawodu. To pomoże wspólnotom w skuteczniejszym zarządzaniu – dodaje.
W kraju działa ok. 190 tys. wspólnot mieszkaniowych, które zarządzają budynkami zamieszkałymi przez ok. 4 mln osób. Arkadiusz Borek, prezes Instytutu Gospodarki Nieruchomościami (IGN) zaznacza, że problem ze znalezieniem profesjonalnych zarządców mają też spółdzielnie mieszkaniowe, towarzystwa budownictwa społecznego czy społeczne inicjatywy mieszkaniowe.