Reklama
Rozwiń
Reklama

Senatorowie nie będą musieli przepraszać. Nie będzie rewolucji w regulaminie izby

Senat nie zdecydował się na wprowadzenie przełomowej sankcji, polegającej na zmuszeniu nieetycznie zachowujących się członków izby wyższej do obowiązkowych przeprosin. Zniknęły też zapisy o karach finansowych.

Publikacja: 27.11.2025 15:00

Posiedzenie Senatu

Posiedzenie Senatu

Foto: Rafał Guz, PAP

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany w regulaminie Senatu były planowane i dlaczego ich nie wprowadzono?
  • Kto i za jakie działania został ukarany w ramach obecnych przepisów w Senacie?
  • W jaki sposób nowe reguły etyczne miałyby wpłynąć na przejrzystość prac w Senacie?
  • Dlaczego propozycja obowiązkowych przeprosin budzi kontrowersje wśród polityków?
  • Jakie argumenty mają przeciwnicy wprowadzenia obowiązkowych przeprosin w regulaminie Senatu?

„100 lat temu Adolf Hitler najpierw próbował przejąć władzę na ulicy. 90 lat temu wygrał wybory w Niemczech. Jak się to skończyło... pamiętamy. Na szczęście Polska to nie Niemcy, a Tusk to nie Hitler, choć podobieństwo… pewnych działań…” – napisał w sierpniu 2023 roku w serwisie X ówczesny senator PiS Jacek Bogucki. Dołączył plakaty ze zdjęciem Hitlera oraz Tuska, a za ten właśnie wpis został ukarany naganą przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Honor senatora Boguckiego, czyli jak PiS nie reformuje państwa

Był to jeden z najbardziej znanych przypadków ukarania senatora w ostatnich latach, jednak tego typu uchwały – poza skutkami wizerunkowymi – nie mają w zasadzie żadnych konsekwencji, bo nie wiążą się np. z sankcją finansową. I to się miało w Senacie zmienić. Planowano wprowadzić tam dla ukaranych senatorów obowiązek przeprosin pod rygorem kary finansowej.

Obowiązek przeprosin planowano wprowadzić przy okazji prac nad zmianą regulaminu izby

Zmiana miała nastąpić przy okazji prac nad uchwaleniem Kodeksu Etyki Senatorskiej. Zbiór takich zasad istnieje już od 1998 roku w Sejmie i wynika z niego, że „poseł powinien zachowywać się w sposób odpowiadający godności posła, kierując się w szczególności zasadami: bezinteresowności, jawności, rzetelności, dbałości o dobre imię Sejmu i odpowiedzialności”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Przeproś albo płać. Będą surowe kary dla senatorów

Jak pisaliśmy już w sierpniu, wieloletnie opóźnienie w stosunku do Sejmu postanowił nadrobić Senat. Do intensywnych prac nad nowym kodeksem przystąpiła Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich i rzeczywiście taki kodeks został uchwalony – na początku listopada. Wynika z niego, że „senator przestrzega najwyższych standardów etycznych i prawnych, a ponadto w swojej działalności kieruje się zasadą poszanowania powagi Senatu, dobrem publicznym i względami merytorycznymi, unika zachowań i wypowiedzi naruszających kulturę debaty publicznej i autorytet Senatu, zachowuje powściągliwość w okazywaniu osobistego stosunku do innych senatorów oraz osób trzecich”.

Zmiana w regulaminie izby obliguje senatorów do ujawniania konfliktu interesów

Z kodeksu wynika też, że „przed przystąpieniem do podejmowanych działań” senator ma ujawnić marszałkowi lub przewodniczącemu komisji „możliwość wystąpienia konfliktu interesów z powodu: powiązań rodzinnych lub interesów gospodarczych, (…) powiązań majątkowych i zawodowych”, co wydaje się być istotnym przepisem z punktu widzenia przejrzystości prac w Senacie. W trakcie prac z wprowadzenia obowiązkowych przeprosin jednak zrezygnowano.

O tym, że są one planowane, wynika z zapisów posiedzeń Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. – Komisja będzie mogła w uchwale stwierdzającej naruszenie zasady etyki senatorskiej zobowiązać senatora do złożenia przeprosin w określonym terminie oraz formie – mówił podczas jednego z posiedzeń wicedyrektor biura legislacyjnego Adam Niemczewski. Zaznaczył, że od uchwały zobowiązującej do przeprosin senator będzie mógł się odwołać do prezydium Senatu. Jednak jeśli prezydium karę podtrzyma, „marszałek będzie mógł zastosować karę finansową”.

O tym, że obowiązkowe przeprosiny są planowane, mówili jeszcze we wrześniu „Rzeczpospolitej” senatorowie zaangażowani w prace nad nowym regulaminem. I mogło brzmieć to jak rewolucja. Podobne regulacje od wielu lat bezskutecznie próbuje się bowiem wprowadzić w Sejmie.

Reklama
Reklama

W Sejmie ewentualny obowiązek przeprosin budzi o wiele większe emocje niż w Senacie

W izbie niższej gotowy jest nawet projekt zmian w regulaminie Sejmu, który co kilka, kilkanaście miesięcy dyskutowany jest podczas posiedzeń Komisji Etyki Poselskiej, co budzi sprzeciw Prawa i Sprawiedliwości. Powodem jest to, że w Sejmie każdy klub, niezależnie czy duży, czy mały, ma w Komisji Etyki jednego reprezentanta, w związku z czym PiS nie miał w niej większości nawet za czasów swoich rządów i skarży się, że jest przez nią niesprawiedliwie traktowany. – Mam ogromną obawę, że podjęcie tej sprawy obowiązkowych przeprosin przez Komisję Etyki jest kolejnym etapem domykania systemu – narzekał w lutym poseł PiS Jacek Świat

W Senacie prace nad wprowadzeniem tej sankcji nie powodowały aż takich emocji. Głównym powodem jest to, że w izbie refleksji kary dotyczące zachowań nieetycznych stosowane są o wiele rzadziej niż w Sejmie. W tej kadencji nie został ukarany ani jeden senator. Mimo to w zmienionym właśnie regulaminie Senatu o obowiązkowych przeprosinach nie ma ani słowa.

Dlaczego Senat się na to nie zdecydował? – Analizowane były dwie kwestie: samych przeprosin i nakładania za ich brak kar finansowych Najpierw zrezygnowaliśmy z tej drugiej możliwości, uznając, że kary mogą być stosowane, jeżeli senator nie wykonuje swoich obowiązków, wynikających z konstytucji i z ustawy. Do wprowadzenia kar finansowych trzeba by zmienić więc ustawę – mówi senator KO Marek Borowski. – Potem uznaliśmy, że nie ma sensu wpisywać do regulaminu możliwości żądania od senatora przeprosin, bo i tak obecnie może taką sankcję na niego nałożyć Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich – dodaje.

Jako przykład podaje sprawę senatora Marka Pęka z PiS, który w 2023 roku określił większość senacką mianem „prorosyjskiej”. – Zaproponowałem mu, by po prostu przeprosił i zakończył sprawę. Ponieważ odmówił, komisja ukarała go zwróceniem uwagi – mówi Marek Borowski.

– Uznaliśmy, że nie ma sensu opisywać już stosowanej praktyki w formie przepisu w regulaminie Senatu – mówi Sławomir Rybicki z KO, przewodniczący Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. – Konsekwencje mogą być bardzo duże. Np. senator Pęk m.in. z tego powodu nie został wicemarszałkiem Senatu – dodaje.

Reklama
Reklama

Inaczej odejście od wymogu przeprosin komentuje Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego. – Po prostu samoregulacja zawsze bardzo słabo wychodziła politykom, zresztą nie tylko im. Politycy obawiają się, że nowe przepisy mogłyby ich dotknąć, boją się też, jak byłyby wykorzystywane po ewentualnej zmianie władzy. Podobnie sprawa wygląda np. z oświadczeniami majątkowymi, które od lat wymagają doprecyzowania, jednak to nie następuje – zauważa. – Szkoda, bo opinia publiczna raczej oczekuje od polityków, by byli osobami zdolnymi przyznać się do błędu – dodaje.

Politycy obawiają się, że nowe przepisy mogłyby ich dotknąć, boją się też, jak byłyby wykorzystywane po ewentualnej zmianie władzy

Krzysztof Izdebski z Fundacji Batorego

Sławomir Rybicki uważa jednak, że mimo odejścia od obowiązku przeprosin zmiana w regulaminie podziała dyscyplinująco na senatorów. – Zapisaliśmy, że informacja o ukaraniu senatora karą regulaminową będzie odczytywana na początku posiedzenia Senatu. Dzięki temu dotrze do opinii publicznej, więc także i do wyborców danego senatora – zauważa.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie zmiany w regulaminie Senatu były planowane i dlaczego ich nie wprowadzono?
  • Kto i za jakie działania został ukarany w ramach obecnych przepisów w Senacie?
  • W jaki sposób nowe reguły etyczne miałyby wpłynąć na przejrzystość prac w Senacie?
  • Dlaczego propozycja obowiązkowych przeprosin budzi kontrowersje wśród polityków?
  • Jakie argumenty mają przeciwnicy wprowadzenia obowiązkowych przeprosin w regulaminie Senatu?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

„100 lat temu Adolf Hitler najpierw próbował przejąć władzę na ulicy. 90 lat temu wygrał wybory w Niemczech. Jak się to skończyło... pamiętamy. Na szczęście Polska to nie Niemcy, a Tusk to nie Hitler, choć podobieństwo… pewnych działań…” – napisał w sierpniu 2023 roku w serwisie X ówczesny senator PiS Jacek Bogucki. Dołączył plakaty ze zdjęciem Hitlera oraz Tuska, a za ten właśnie wpis został ukarany naganą przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Polityka
Ambasador Ukrainy: Nie wolno rosyjskich zbrodniarzy puszczać ponownie w cywilizowany świat
Polityka
Nowy sondaż: KO na czele, najszybciej rośnie poparcie dla partii Grzegorza Brauna
Polityka
PiS chce bić się z Konfederacją o młodych
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Polityka
„Rzecz w tym”: Co naprawdę mówią sondaże? Polaryzacja, Nawrocki i gra o 2027 rok
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama