TSUE wskazał jak oceniać, czy dzieło jest oryginalne
W orzeczeniu z 4 grudnia TSUE potwierdził stanowisko wyznawane od dawna w branży mody i designu: ochrona praw autorskich nie dyskryminuje kategorii dzieł. „W niektórych przypadkach przedmiot może być chroniony zarówno jako wzór, jak i jako utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Między tymi dwoma odrębnymi rodzajami ochrony nie istnieje stosunek reguła–wyjątek” - wyjaśnił Trybunał.
Innymi słowy, sztuka użytkowa – projekty o charakterze funkcjonalnym – może być chroniona w taki sam sposób jak rzeźby, obrazy czy dzieła literackie, o ile spełniają one podstawowy wymóg oryginalności. Oryginalność tę należy oceniać według tych samych wymogów, jakie stosuje się do oceny innych rodzajów przedmiotów: dzieło musi być wynikiem własnej twórczości intelektualnej autora, odzwierciedlać jego osobowość poprzez swobodne i kreatywne wybory. „Jeżeli projekt jest podporządkowany ograniczeniom technicznym lub względom czysto funkcjonalnym, wybory te nie będą swobodne ani kreatywne, a zatem obiekt nie spełnia wymogów potrzebnych do ochrony praw autorskich” - zaznaczył TSUE.
Co istotne, Trybunał odrzucił pogląd, że sztuka użytkowa musi być bardziej oryginalna (lub bardziej unikatowa) niż inne rodzaje dzieł, aby mogła zostać uznana za przedmiot ochrony prawnoautorskiej. „Nie ma tu żadnego podwyższonego standardu. Nie ma też konieczności udowadniania, że dzieło jest uznawane w profesjonalnym środowisku projektowym ani że zostało stworzone z intencją artystyczną. Istotne jest, czy projekt wyraża swobodę twórczą autora w sposób zarówno osobisty, jak i rozpoznawalny” - wskazał TSUE.
Oceniając naruszenie w sprawach z Niemiec i Szwecji, sądy krajowe mają skupić się na ustaleniu, czy oryginalne elementy chronionego utworu zostały odtworzone w „rozpoznawalny sposób”. Kryterium oceny nie stanowi ogólne podobieństwo wizualne ani stopień oryginalności utworu; chodzi raczej o skopiowanie konkretnych cech twórczych.
Co wyrok unijnego Trybunału oznacza dla branży meblarskiej czy odzieżowej?
W wielu krajach ochrona prawnoautorska dzieł jest uzależniona od spełnienia specyficznych wymogów np. wystawienia dzieła na wystawie lub status twórcy zarejestrowanego w branżowych stowarzyszeniach twórczych. Po wyroku TSUE takie wymogi powinny zniknąć.
TSUE potwierdził, że sztuka użytkowa nie podlega wyższym standardom oryginalności, a to może otworzyć drogę do silniejszych roszczeń dotyczących praw autorskich do projektów wykraczających poza samą funkcjonalność. Dla marek, które chcą chronić swoje wyroby na konkurencyjnym rynku, na którym imitacje są powszechne, orzeczenie to jest potwierdzeniem, że ich projekty mogą korzystać z mocnej ochrony prawa, pod warunkiem, że odzwierciedlają oryginalne, kreatywne autorstwo.