Rzeczpospolita: Ze strony rządowej dość regularnie pojawiają się sygnały o potrzebie dekoncentracji rynku medialnego w Polsce. Czy możliwe jest przeprowadzenie takiej operacji, skoro działające w tym obszarze firmy uzyskały swoją pozycję zgodnie z prawem?
Marek Niechciał: Dostrzegam niebezpieczeństwo, jakie może rodzić przekazanie strategicznych sektorów instytucjom zagranicznym. Kontrola nad obszarami ważnymi dla państwa jest niezbędna. Moim zdaniem potrzebne są zmiany w przepisach, by chronić ważne sektory dla gospodarki, m.in. media. Obecnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie ma uprawnień, aby nakazać przedsiębiorcy sprzedanie części swojego przedsiębiorstwa innemu właścicielowi. Mówiąc wprost, nie może nakazać odsprzedaży przez Polskapresse, Axel Springer czy grupę Bauer któregokolwiek z tytułów innemu przedsiębiorcy. Podobnych działań nie możemy również podjąć w przypadku spółek w innych strategicznych dla kraju sektorach, np. telekomunikacyjnym czy energetycznym.
Co dzisiaj może więc zrobić w tej sprawie UOKiK?
Gdy przedsiębiorcy łączą się w duże grupy, możemy zakazać połączenia. Zrobiliśmy tak, blokując budowę rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 w Polsce. Zawsze sprawdzamy, czy na rynku po połączeniu zostaną na tyle silni gracze, że firma nie będzie mogła dowolnie wykorzystywać kontrahentów i konsumentów. Nie możemy jednak ocenić, czy połączenie przedsiębiorstw narusza inne przepisy, np. chroniące bezpieczeństwo państwa. W przypadku organicznego rozwoju firmy, budowania kolejnych sklepów przez sieć handlową, np. Biedronkę – generalnie nie możemy zrobić nic.
A podział firm?