Kierowcy wykonywali międzynarodowy transport drogowy, przewożąc ludzi busami mającymi powyżej siedmiu i nie więcej niż dziewięć miejsc, łącznie z kierowcą. Na granicy polsko-niemieckiej skierowano ich na 14-dniową kwarantannę w miejscu zamieszkania. Odbyło to się poprzez wpis do systemu teleinformatycznego Ewidencja Sanitarna. Dla kierowców wywołało to skutki płacowe, toteż zaskarżyli do sądu decyzje Straży Granicznej o skierowaniu na obowiązkową kwarantannę. Argumentowali, że naruszono przepisy (uchylonych obecnie) rozporządzeń Rady Ministrów z 31 marca 2020 r. i z 10 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Nie było żadnej decyzji ani możliwości odwołania – relacjonowali skarżący.
Komendant oddziału Straży Granicznej stwierdził, że działał w zgodzie z wytycznymi Zarządu Granicznego Komendy Głównej SG oraz z wykładnią Ministerstwa Infrastruktury. Informowało ono w internecie, że od wydania wspomnianych rozporządzeń zwolnienie z odbycia obowiązkowej kwarantanny po przekroczeniu granicy państwowej dotyczy wyłącznie kierowców autobusów. Kierowcy wykonujący międzynarodowy transport drogowy innymi środkami transportu niż autobus podlegają kwarantannie.
Czytaj także:
Koronawirus: choć naruszyli kwarantannę, nie zapłacą kary - wyroki WSA