Nieusprawiedliwiona absencja pozwala na dyscyplinarkę

Możesz rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia w trzecim dniu nieobecności pracownika. Bo w drugim dniu może jeszcze poinformować o przyczynie absencji

Aktualizacja: 24.07.2009 07:37 Publikacja: 24.07.2009 06:30

Nieusprawiedliwiona absencja pozwala na dyscyplinarkę

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Nie ulega wątpliwości, że niestawiennictwo w pracy stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i może być podstawą tzw. dyscyplinarki.

[ramka][b]Przykład[/b]

W poniedziałek Kowalski nie stawił się w pracy. Nie ma wiadomości o przyczynie absencji, szef podejmuje bezskuteczne próby kontaktu z nim. We wtorek Kowalskiego w dalszym ciągu nie ma w firmie. Nadal nieznana jest przyczyna jego nieobecności. [/ramka]

[srodtytul]Minimum czekania[/srodtytul]

Czy w tej sytuacji szef może sporządzić i wysłać oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie art. 52 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=830ECED38D9ECA6E38384D3A08D0D659?id=76037]kodeksu pracy[/link]? A może powinien wstrzymać się do czasu wyjaśnienia sprawy? Być może Kowalski potrafi wytłumaczyć swoją nieobecność.

Art. 52 § 2 k.p. określa jedynie końcową datę terminu, kiedy wolno rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia. Nie jest to dopuszczalne po upływie miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości uzasadniającej rozwiązanie umowy. Zatem [b]wielodniowa nieobecność podwładnego pozwala sporządzić oświadczenie o rozwiązaniu umowy już trzeciego dnia absencji. [/b]

Niekiedy natychmiastowe rozstanie nie będzie jednak możliwe, bo trzeba odczekać dodatkowe trzy dni. Szef musi bowiem wcześniej zasięgnąć opinii reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej, wskazując na przyczyny tej decyzji. Ta niezwłocznie powinna przedstawić ewentualne zastrzeżenia, ale nie później niż w ciągu trzech dni.

Obawy pracodawców związane z rychłym przygotowaniem takiego pisma z powodu absencji pracownika wynikają przede wszystkim z tego, że w wielu wypadkach podwładny zjawia się po kilku dniach w pracy i usprawiedliwia swoją nieobecność. Obawy te są jednak nieuzasadnione, bo na podstawie art. 300 k.p. w sprawach nieunormowanych prawem pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy.

Na mocy art. 61 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4D7BF47175AD6686EE1682472D9CC786?id=70928]kodeksu cywilnego [/link]oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Jednocześnie odwołanie tego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło razem z nim lub wcześniej. Dlatego [b]szef, który już wysłał oświadczenie o rozwiązaniu umowy, a następnie dowiedział się, że absencja pracownika była usprawiedliwiona, może skutecznie odwołać to pismo. [/b]

[srodtytul]Jak się wycofać[/srodtytul]

Jeżeli natomiast oświadczenie dotarło już do pracownika, a ten później usprawiedliwi przyczynę nieobecności, przełożony może powołać się na błąd w oświadczeniu woli wywołany postępowaniem podwładnego, który nie stawił się w pracy i nie wytłumaczył się od razu. W takiej sytuacji szef, który nie chce rozstawać się z pracownikiem, powinien złożyć krótkie pisemne oświadczenie o bezskuteczności rozwiązania umowy.

Jednak [b]pracodawca może zwolnić pracownika, który co prawda ma odpowiednie usprawiedliwienie, ale przedstawił je dopiero wtedy, gdy ponownie zjawił się w pracy[/b].

Sposób i zasady tłumaczenia absencji reguluje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=73958]rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU nr 60, poz. 281 ze zm.)[/link].

W razie zaistnienia przyczyn uniemożliwiających stawienie się do pracy pracownik musi niezwłocznie zawiadomić pracodawcę o przyczynie swojej absencji i przewidywanym okresie jej trwania, nie później jednak niż w drugim dniu nieobecności w pracy (§ 2 rozporządzenia).

Jeżeli przepisy u pracodawcy nie określają sposobu zawiadomienia o przyczynie absencji, pracownik robi to osobiście lub przez inną osobę telefonicznie lub za pośrednictwem innego środka łączności albo drogą pocztową. Za datę zawiadomienia uważa się wtedy datę stempla pocztowego.

To, że pracownik nie dotrzymał terminu, może być usprawiedliwione szczególnymi okolicznościami. Chodzi np. o obłożną chorobę połączoną z brakiem lub nieobecnością domowników albo inne zdarzenie losowe. Ważna więc będzie tu kwestia dowodowa, czyli to, czy pracownik miał obiektywną możliwość zawiadomienia pracodawcy, czy nie.

[srodtytul]Lekarz tłumaczy[/srodtytul]

Warto tu przypomnieć [b]orzeczenie Sądu Najwyższego z 4 grudnia 1997 r. (I PKN 416/97[/b]). SN stwierdził, że podwładnemu, który usprawiedliwił nieobecność w pracy z opóźnieniem, nie można zasadnie zarzucić opuszczenia pracy bez usprawiedliwienia.

Brak usprawiedliwienia w terminie absencji w pracy i opuszczenie pracy bez usprawiedliwienia stanowią odmienne rodzajowo naruszenia obowiązków pracowniczych.

W tej sprawie nieobecny w firmie przez znaczny czas z dużym opóźnieniem przedstawił szefowi zwolnienie lekarskie. Ten rozwiązał z nim umowę o pracę, wskazując jako przyczynę absencję w pracy. SN uznał, że [b]niezdolność do pracy spowodowana chorobą i stwierdzona zaświadczeniem lekarskim zawsze usprawiedliwia nieobecność w pracy. Tym samym przyczyna rozwiązania umowy podana przez przełożonego nie istniała. Mimo to[/b] – zdaniem SN – [b]niedopełnienie obowiązku powiadomienia pracodawcy w terminie o absencji i jej przyczynie w okolicznościach ujawnionych w tej sprawie mogło negatywnie rzutować na ocenę odpowiedzialności, rzetelności i lojalności pracownika. I właśnie to wystarczyło jako przyczyna rozwiązania umowy. [/b]

[i]Autor jest adwokatem, współpracuje z Kancelarią Prawniczą Tetkowski i Partnerzy w Warszawie[/i]

Nie ulega wątpliwości, że niestawiennictwo w pracy stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i może być podstawą tzw. dyscyplinarki.

[ramka][b]Przykład[/b]

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Rzecznik generalny TSUE o restrukturyzacji Getin Banku: ocenić musi polski sąd
Praca, Emerytury i renty
Rząd ma problem z emeryturami. Trybunał wymusił kosztowne zmiany
Prawo dla Ciebie
Miliony z Funduszu bez konkursów. Eksperci są pewni: Ziobro złamał konstytucję
Podatki
Skarbówka będzie łapać już tylko prawdziwych oszustów
Materiał Promocyjny
Jaki jest proces tworzenia banku cyfrowego i jakie czynniki są kluczowe dla jego sukcesu?
Sądy i trybunały
SN dopuszcza piętrowe wyłączenia sędziów
Płace
Ostatnia taka podwyżka pensji. W przyszłym roku czeka nas rewolucja