Jak wysłać na zaległy urlop wypoczynkowy

Przypominamy zasady udzielania urlopu wypoczynkowego niewykorzystanego w ubiegłych latach. Dobra znajomość tych reguł gwarantuje poprawne ich stosowanie i eliminuje konflikty z podwładnymi

Publikacja: 29.03.2012 03:50

Jak wysłać na zaległy urlop wypoczynkowy

Foto: www.sxc.hu

Co do zasady zaległy urlop wypoczynkowy za 2011 r. pracownik powinien wybrać do końca trzeciego kwartału. Aby zmieścić się w kodeksowym terminie, powinien rozpocząć go przynajmniej w ostatnim jego dniu, czyli 30 września.

Czasami później

Wyjątkowo zaległość może przypadać później. Stanie się tak, gdy podwładny długo chorował, przebywał na urlopie macierzyńskim czy wychowawczym. W takiej sytuacji zaległy urlop przypadnie w najbliższym możliwym terminie po ustaniu tych przeszkód. I szef nie poniesie konsekwencji za to, że nie dał zaległego wypoczynku w ustawowym terminie, czyli przy zaległości z 2011 r. do końca września 2012 r.

Przykład

Załóżmy, że w sierpniu pani Aneta ulegnie wypadkowi przy pracy. Do końca tego miesiąca przebywać będzie w szpitalu, a do końca października na zwolnieniu lekarskim. Jeśli wróci do pracy od listopada, będzie mogła wnioskować o urlop nawet bezpośrednio po chorobie. Pracodawca nie będzie mógł jej jednak przymusić do wolnego. Ma do tego prawo tylko w stosunku do zaległości za 2011 r., by jej udzielić do końca września 2012 r. I nie ukarze go za to inspektor PIP, gdy pojawi się na kontroli w firmie.

Jakie zasady

Urlopu zaległego należy udzielać tak samo jak zwykłego. Oznacza to, że przypada on wyłącznie na dni pracy zatrudnionego (art. 1542 § 1 k.p.). Ponadto daje się go w dniach, ale pulę urlopową przelicza na godziny, przyjmując, że jeden dzień wolnego odpowiada ośmiu godzinom. Zatem pracownikowi, którego wysłano na zaległość, należy ująć z puli tyle godzin wakacji, ile miał do przepracowania w dniu, w którym korzystał z wolnego.

Przykład

Pani Katarzyna pracuje w równoważnym systemie czasu pracy. W pewnych dniach wypełnia obowiązki przez 12 godzin dziennie, w innych osiem, a kiedy indziej jedynie cztery godziny. Pani Katarzyna wzięła trzy dni urlopu wtedy, gdy jej dniówka wynosiła 12 godzin i cztery godziny (kolejne dwa dni). Łącznie z puli urlopowej pani Katarzynie należy ująć 20 godzin.

Wyjątkiem od udzielania urlopu na całe dnie jest sytuacja, gdy pozostała podwładnemu do wykorzystania część wolnego jest niższa niż pełny dobowy wymiar czasu pracy w dniu, w którym miałoby ono być udzielone. W takim wypadku można dać urlop na część dnia pracy (art. 1542 § 4 k.p.). Jeżeli więc podwładnemu pozostały np. cztery godziny wypoczynku, a chce wziąć wolne na dzień, w którym ma do przepracowania 12 godzin, to wolno dać mu urlop na część dnia pracy, a na pozostałe osiem godzin podwładny przyjdzie do firmy.

Przykład

Zatrudniony przy pilnowaniu pan Marek w niektóre dni pracuje 24 godziny. Ma 26 dni urlopu, czyli 208 godzin rocznie. Wziął 24 dni urlopu, czyli 192 godziny, a pozostało mu 16 godzin. Pan Marek zaplanował urlop w dniu, w którym jego dniówka wynosi 24 godziny. W tym dniu będzie 16 godzin na urlopie, a osiem w firmie.

Przykład

Panu Grzegorzowi zostało sześć godzin urlopu. Chciał je wziąć w ten sposób, że w dwa dni, kiedy ma do przepracowania po sześć godzin, wykorzystałby po trzy godziny wolnego, a kolejne trzy godziny pracowałby. Szef nie zgodził się na taki układ, bo nie pozwalają na to przepisy. I ma rację, nie może podzielić sześciu godzin na dwa lub więcej dni częściowego wolnego.

Jednak przy zaległych wakacjach zasada ta jest ograniczona. Nie można udzielić dawnego urlopu na część dnia pracy, jeżeli podwładny nabył prawo do wolnego za kolejny rok.

Przykład

Pani Basia pracuje w równoważnym systemie, trzy dni w tygodniu po dziesięć godzin i dwa dni po pięć. Pozostały jej trzy godziny zaległego urlopu z 2011 r. i chciałaby je wybrać w dniu, w którym zgodnie z rozkładem ma dziesięć godzin zadań. Pracownica nabyła prawo do 20 dni urlopu wypoczynkowego za 2012 r. W takiej sytuacji nie może liczyć na wybranie zaległości na część dnia pracy, skoro ma 160 godzin wakacji za 2012 r. Szef powinien dać wolne na cały dzień i odpisać z puli trzy godziny zaległego urlopu oraz siedem godzin ze 160 godzin z 2012 r.

Bez zgody i bez samowoli pracownika

Także zaległy urlop pracodawca powinien dawać, biorąc pod uwagę wnioski załogi dotyczące wakacji (choć nie są one dla niego wiążące) oraz ustalenia zawarte w planie urlopów (art. 163 k.p.). Oczywiście tak jak przy zwykłym wypoczynku najlepiej byłoby dogadać się z pracownikiem co do daty zaległości. Jeśli jednak strony nie mogą się przy tym porozumieć, na zaległy wypoczynek szef może przymusowo wysłać personel. Drugą taką sytuacją, kiedy decyzję o momencie wykorzystania wakacji jednostronnie podejmie pracodawca, jest okres wypowiedzenia. Wtedy też nie potrzeba zgody zatrudnionego >patrz ramka.

Taką swobodę szefa potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 24 stycznia 2006 r. (I PK 124/05). Uznał, że pracodawca ma prawo zmusić pracownika w pierwszym kwartale nowego roku do wykorzystania zaległego urlopu wypoczynkowego. SN podkreślił, że „prawo do urlopu wypoczynkowego określone jest przepisami o charakterze bezwzględnie obowiązującym, i to w odniesieniu do obu stron stosunku pracy.

Pracodawca jest zobowiązany do udzielenia pracownikowi urlopu wypoczynkowego w wymiarze i terminie według ustalonych zasad, a z drugiej strony pracownik nie może zrzec się prawa do urlopu (art. 152 § 2 k.p.) i nie może odmówić wykorzystania urlopu udzielonego zgodnie z przepisami prawa pracy". Oznacza to, że obecnie na zaległy urlop (za 2011 r.), po zmianie ostatecznego terminu jego wykorzystania, pracodawca będzie mógł wysłać do końca września 2012 r.

Jeżeli przełożony nie dogada się z zatrudnionym i zdecyduje wysłać na zaległy urlop, musi go o tym poinformować na piśmie, wskazując termin jego wybrania. Gdy mimo wręczenia takiej informacji pracownik stawi się w trakcie urlopu w pracy, szefowi wolno go odsunąć od jej wykonywania.

Jeżeli natomiast to pracodawca nie dałby zaległego urlopu do końca września, podwładny nie może go rozpocząć po tym terminie bez zezwolenia szefa. I to mimo  że ma pełne prawo skorzystać z zaległości. Absencję w wyniku podjęcia samodzielnej decyzji o rozpoczęciu wakacji przełożonemu wolno potraktować jako nieusprawiedliwioną, a więc jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracownika. Nie wyklucza to nawet rozwiązania angażu bez wypowiedzenia z winy podwładnego (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.).

Czekając na finisz

W okresie wypowiedzenia angażu co do zasady szef zobowiązuje pracownika do wybrania urlopu wypoczynkowego niezależnie od tego, która ze stron była inicjatorem rozstania (art. 1671 k.p.). Obowiązek wykorzystania go w okresie wymówienia dotyczy zarówno bieżącego, jak i zaległego wypoczynku. Odnosi się to także do tej niewybranej, żądaniowej części. Jednak i w tym wypadku jednostronnie tylko szef może zdecydować o dacie urlopu. Pracownik samowolnie nie wybierze się na wakacje.

Co do zasady zaległy urlop wypoczynkowy za 2011 r. pracownik powinien wybrać do końca trzeciego kwartału. Aby zmieścić się w kodeksowym terminie, powinien rozpocząć go przynajmniej w ostatnim jego dniu, czyli 30 września.

Czasami później

Pozostało 97% artykułu
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił