Normy, wyznaczające czas wykonywania obowiązków przez zatrudnionego, dotyczą wszystkich pracodawców i pracowników. Stanowią też wciąż źródło wielu wątpliwości dla obu stron stosunku pracy. Osiem godzin w pracy od poniedziałku do piątku jest bowiem tylko jedną z wielu kombinacji, jakie mogą ustalić strony umowy i w praktyce nie powoduje większych trudności w rozliczaniu godzin. Kalkulacje komplikują się w przypadku pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy. Dlaczego tak się dzieje?
Czytaj także: Nadgodziny płatne dodatkowo albo czas wolny
Podobieństwa i różnice w rozliczaniu czasu pracy pracowników zatrudnionych w pełnym i niepełnym wymiarze czasu pracy zobrazujemy na podstawie wyliczeń dla sześciu pierwszych miesięcy 2018 r. dla pracownika zatrudnionego w podstawowym systemie czasu pracy, w jednomiesięcznym okresie rozliczeniowym, który w każdym miesiącu pracował po 185 godzin:
- wariant 1: obliczenia dla pełnego wymiaru czasu pracy,
- wariant 2: obliczenia z założeniem, że w każdym miesiącu pracownik zatrudniony jest w innym wymiarze etatu – na niepełny etat, a jego zapis z umowy o pracę brzmi następująco: „Zgodnie z art. 151 § 5 kodeksu pracy strony zgodnie ustalają, że pracownikowi po przepracowaniu w danym miesiącu liczby godzin, przekraczających wymiar 7/8 etatu, oprócz normalnego wynagrodzenia przysługuje prawo do dodatku do wynagrodzenia, jak za pracę w godzinach nadliczbowych".