Co pan chce osiągnąć w RDS?
Chcemy reprezentować interesy małych i średnich przedsiębiorstw. Jeśli chodzi o organizacje zrzeszające przedsiębiorców, jesteśmy największym tego typu podmiotem. Reprezentujemy prawie 52 tys. firm. Będziemy dążyć do tego, by inne przepisy były przyjmowane dla małych przedsiębiorstw, a inne dla dużych.
Z raportu otwarcia opublikowanego przez Dorotę Gardias, nową szefową RDS, a także szefową Forum Związków Zawodowych, wynika, że rząd nie liczy się z partnerami społecznymi. Większość projektów trafia do RDS z naruszeniem terminów i przepisów o konsultacjach. Wiele projektów przechodzi też jako poselskie, nie są konsultowane z partnerami społecznymi. Jak pan ocenia dialog rządu z biznesem i związkami zawodowymi?
Jakość dialogu zależy od rządu. Zawsze najsilniejszy dyktuje warunki. Z nieznanych mi powodów niektóre projekty są procedowane jako poselskie i uchwalane na łapu-capu. Mimo licznych upokorzeń rząd nie wyciąga z tego żadnych wniosków. Dowodem jest kolejna nowelizacja ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele. Nie ma powodu jej procedować tak jak obecnie. Potrzeba normalnej ścieżki legislacyjnej. Przede wszystkim przed jakąkolwiek zmianą powinny być zbadane skutki obecnie obowiązujących przepisów. Nie znamy ich, a zaraz będzie nowelizacja. To taka radosna twórczość, zabawa prawem, która przypomina zmianę przepisów w związku z 12 listopada.
Co pan myśli o poselskim projekcie wprowadzającym wolne 12 listopada?
Ta ustawa bardzo dużo złego przyniosła rządowi i Prawu i Sprawiedliwości. Nic by się nie stało, gdyby przyjąć ją rok wcześniej. Wtedy nie byłoby żadnego problemu. Sejm ją uchwalił w ostatnim momencie i było tu dużo pychy i buty. Nie słuchano przedsiębiorców. A szacuje się, że przedsiębiorcy i ich rodziny to ok. 4 mln głosów. 2 mln głosuje na Platformę Obywatelską, milion na PiS, a milion pływa między nimi. Właśnie ten milion pomógł PiS wygrać wybory w 2015 r. Jak się takie działania będą powtarzały, to ten milion głosów może odpłynąć w innym kierunku. Przez sposób prac nad wolnym 12 listopada PiS wiele stracił w środowisku biznesowym. ©?