Zmiany dotyczące pieczy zastępczej, czyli umieszczania sierot naturalnych i społecznych w domach dziecka bądź rodzinach zastępczych, były pierwotnie w noweli kodeksu rodzinnego, ale Ministerstwo Pracy wywalczyło, że to ono przedstawi swój projekt.
– To niedobrze, że po raz kolejny tak ważna nowela jest odkładana (pierwszy raz prace odwlekła przerwana kadencja rządu) – powiedział „Rz” sędzia Robert Zegadło, sekretarz Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, która nowelizacje przygotowała.
Najważniejsze zmiany to: władza rodzicielska ma być mniej arbitralna, z drugiej strony rodzice mogą odmówić alimentów pełnoletniemu dziecku; o uznawaniu dziecka decydować ma wynik DNA; bardziej szczegółowe będą zasady kontaktów z dzieckiem.
Projekt zachowuje oczywiście wymóg posłuszeństwa dzieci, akceptuje jednak rosnącą samodzielność, gdy dorastają, rodzice więc przed powzięciem decyzji w ważniejszych sprawach powinni ich wysłuchać (mają też w miarę możliwości uwzględniać ich rozsądne życzenia). Bywa, że dziecko ma znaczny majątek. W takich wypadkach sąd opiekuńczy będzie mógł nakazać rodzicom sporządzenie inwentarza majątku oraz informowanie o ważniejszych operacjach.
Na wzór amerykański mają być dopuszczone (zatwierdzane przez sąd) porozumienia rodziców o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i kontaktach z dzieckiem.