SN o rozliczeniu po rozwodzie: co można dzielić nierówno

Ważne powody, które uzasadniają ustalenie przez sąd nierównego podziału majątku małżeńskiego, mogą zajść tylko w okresie trwania związku.

Publikacja: 07.11.2022 20:55

SN o rozliczeniu po rozwodzie: co można dzielić nierówno

Foto: Adobe Stock

To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego, które wyjaśnia jedną z ważnych kwestii rozliczania się byłych małżonków.

Rozstanie i proces

Przy samym rozwodzie sądy wyjątkowo dokonują podziału majątku małżeńskiego, choć ustaje wtedy najczęściej małżeńska wspólność majątkowa, chyba że małżonkowie znieśli ją wcześniej. Sam podział majątku dorobkowego następuje zwykle w odrębnym procesie wiele miesięcy później, a nawet lat.

Przy podziale powstaje nierzadko kwestia, czy są podstawy do ustalenia innego podziału udziałów niż po połowie. Zasadą jest (art. 43 kodeksu rodzinnego), że oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednak z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, żeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Przy czym uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.

Nie trzeba tłumaczyć, że wyższy udział znaczy (podobnie jak przy spadku) uzyskanie większego majątku, nie licząc różnych rozliczeń z tytułu nakładów z majątku osobistego małżonków na wspólny majątek.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy: po rozwodzie długi mieszkaniowe na pół

Jakie udziały?

W tej sprawie kością niezgody okazały się rozliczenia majątkowe za czas po rozwodzie. Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że kobieta nie wykazała zasadności swojego żądania ustalenia wyższych dla niej udziałów w majątku wspólnym, akcentując, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, by którekolwiek z małżonków, w szczególności były mąż, rażąco lub uporczywie nie przyczyniał się do powstania majątku stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych.

Skarżąca i jej pełnomocnik wyeksponowali w skardze kasacyjnej wniosek o rozstrzygnięcie przez SN, czy w świetle art. 43 kodeksu rodzinnego ważne powody uzasadniające ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym mogą mieć miejsce już po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej.

Sąd Najwyższy w osobie sędziego Krzysztofa Wesołowski nie uwzględnił skargi, potwierdzając, że zastosowanie tego przepisu (czyli odstąpienie od równych udziałów w majątku małżeńskim) jest możliwe wyjątkowo wówczas, gdy małżonek, przeciwko któremu skierowane jest żądanie, rażąco lub uporczywie nie przyczynia się do powstania dorobku stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych. Ocena ważnych powodów ustalenia nierównych udziałów powinna być kompleksowa, wobec czego należy mieć na względzie całokształt postępowania małżonków w czasie trwania wspólności majątkowej (małżeństwa).

Czytaj więcej

Majątek wspólny małżonków idzie do podziału

– I nie chodzi o sytuacje zaistniałe już po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej (w tej sprawie po rozwodzie), gdyż w tym czasie nie można już mówić o nieprzyczynianiu się do powstania dorobku – dodał sędzia Wesołowski.

Dodajmy, że całkiem niedawno SN podjął uchwałę, że za powstałe po rozwodzie długi mieszkaniowe byli małżonkowie odpowiadają po połowie, a chodziło o zaległe opłaty wobec wspólnoty mieszkaniowej za utrzymanie nieruchomości wspólnej (szerzej: „Długi małżonków po rozwodzie”, „Rz” z 25 października 2022 r., III CZP 111/22).

Sygnatura akt: I CSK 2517/22

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Roman Nowosielski, adwokat

Trzeba rozdzielić czas trwania małżeńskiej wspólności majątkowej i czas po jej ustaniu, zwykle po rozwodzie. Po jej ustaniu mamy do czynienia z normalną wpółwłasnością i rozliczeniami niemal arytmetycznymi według kodeksu cywilnego, jak w biznesie. A kodeks rodzinny nie ma już wtedy zastosowania do nowych wypadków, nakładów np. na mieszkanie, na jego remont. Nie wpłyną one na ustanowienie innych udziałów. Dlatego większą wagę były małżonek powinien przykładać do wydatków na wspólny majątek po rozwodzie, starając się zabezpieczyć swoje nakłady. Na mieszkanie, nieruchomości poprzez ustanowienie np. hipoteki, a na cenniejsze auta poprzez zastaw.



To sedno najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego, które wyjaśnia jedną z ważnych kwestii rozliczania się byłych małżonków.

Rozstanie i proces

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego