Przewoźnicy muszą uważać - więcej naruszeń, to więcej kontroli

Przedsiębiorcy, którzy podczas transportu drogowego zbyt często łamią przepisy dotyczące czasu pracy kierowców, będą kontrolowani w pierwszej kolejności.

Publikacja: 12.01.2023 03:00

Przewoźnicy muszą uważać - więcej naruszeń, to więcej kontroli

Foto: Adobe Stock

Taką zmianę zakłada projekt rozporządzenia w sprawie systemu oceny ryzyka podmiotów wykonujących przewóz drogowy.

– Wdraża on do polskiego porządku prawnego przepisy unijne związane z kontrolą firm przewozowych – mówi Piotr Mikiel, prawnik, ekspert Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

Zastąpi on dotychczasowe przepisy (DzU z 2019 r., poz. 2123). Zmieni się przede wszystkim dotychczasowy sposób obliczania współczynnika ryzyka występowania naruszeń w obszarze czasu prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerw i czasu odpoczynku kierowców, w tym stosowania tachografów. Wprowadzony zostanie wspólny (na poziomie unijnym) wzór służący obliczaniu stopnia ryzyka przedsiębiorstw transportowych.

Zgodnie z nową wersją wzoru będą brane pod uwagę wyniki wszystkich kontroli – zarówno drogowych, jak i w siedzibie przedsiębiorcy (zakończonych stwierdzeniem naruszeń, jak i zakończonych bez stwierdzenia naruszeń), przeprowadzanych przez Inspekcję Transportu Drogowego. Pod uwagę będą brane nieprawidłowości stwierdzone decyzją ostateczną, prawomocnym mandatem karnym lub orzeczeniem o nałożeniu kary z okresu dwóch lat. Następnie na podstawie analizy wyników kontroli obliczany będzie stopień ryzyka firm. Z kolei w oparciu o ten wskaźnik zostaną one zaklasyfikowane do jednego z czterech przedziałów ryzyka (szarego, zielonego, pomarańczowego i czerwonego).

Czytaj więcej

Zmiany w pracy polskich kierowców zawodowych

Informacja o podmiotach, u których zostanie on określony na wysokim poziomie, będzie udostępniana wojewódzkim inspektorom transportu drogowego, komendantowi głównemu policji, komendantowi głównemu Straży Granicznej, szefowi Krajowej Administracji Skarbowej i głównemu inspektorowi pracy, a podmioty te mają być typowane do kontroli w pierwszej kolejności.

Projektodawcy przekonują, że korzyści dla uczciwych przedsiębiorców transportowych wiążą się z tym, iż w mniejszym stopniu narażani będą na kontrole, których częstotliwość będzie wzrastać wraz z wysokością stopnia ryzyka, które zostało im przypisane.

Nowy wzór ma być zastosowany po raz pierwszy do określenia stopnia ryzyka w 2024 r. w odniesieniu do kontroli przeprowadzonych w 2023 r. Eksperci pozytywnie oceniają zaproponowany model.

– Uważam, że kierunek zmian jest słuszny. Kategoryzacja firm na podstawie skali naruszeń, których dopuściły się w przeszłości, pozwoli na częstsze sprawdzanie podmiotów łamiących prawo. W efekcie walka z nimi powinna być skuteczniejsza. To ważne w kontekście zapewnienia uczciwej konkurencji między firmami. Podmioty, które nie przestrzegają np. czasu pracy kierowców mogą wykonywać bowiem więcej przewozów i w ten sposób zwiększać swoje przychody – dodaje Piotr Mikiel.

Etap legislacyjny: skierowany do konsultacji

Taką zmianę zakłada projekt rozporządzenia w sprawie systemu oceny ryzyka podmiotów wykonujących przewóz drogowy.

– Wdraża on do polskiego porządku prawnego przepisy unijne związane z kontrolą firm przewozowych – mówi Piotr Mikiel, prawnik, ekspert Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego