Rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak chce, żeby w kodeksie karnym znalazł się zapis o możliwości sądowego zakazania sprawcom przestępstw korzystania z platformy lub platform cyfrowych (w skrajnych zaś przypadkach – zakaz rozpowszechnienia informacji w sieci w ogóle). Uważa bowiem, że obecne przepisy – umożliwiające zakazanie np. zajmowania określonego stanowiska czy prowadzenia działalności, albo nakazanie powstrzymania się od kontaktu z pokrzywdzonymi – nie przystają do wirtualnej rzeczywistości.
Czytaj więcej
Propozycja dania sądom możliwości orzekania zakazu korzystania z określonych platform cyfrowych t...
Rzeczniczka praw dziecka: w sieci agresja i seksualne wykorzystywanie. Przestępcom trzeba ograniczać możliwość zakładania kont na portalach
A w sieci – jak obrazuje RPD – dochodzi do nawoływania do popełnienia przestępstw, szerzenia agresji i nienawiści oraz wykorzystywania seksualnego, w tym prezentowania materiałów przedstawiających krzywdę dzieci. Rzeczniczka zauważa, że niektórzy sprawcy, nawet po wyrokach za przestępstwa dokonane w sieci, wracają do takiej aktywności, zakładają kolejne konta, nawiązują następne znajomości i produkują treści. Jej zdaniem to dowód na lukę w przepisach – zwłaszcza biorąc pod uwagę nasze zobowiązania, wynikające z Konwencji o prawach dziecka i wytycznych Komitetu Praw Dziecka ONZ, dotyczących ochrony najmłodszych w środowisku cyfrowym.
Czytaj więcej
Najmłodsi w sieci nie będą bezpieczni, póki warunki dyktują biznes, a rodzice bezrefleksyjnie pub...
Karnista: pełny zakaz korzystania z platform społecznościowych czy internetu – zbyt daleko idący i niedopuszczalny
Eksperci traktują jednak inicjatywę rzeczniczki z rezerwą. Zdaniem mec. Michała Surówki z SURÓWKA Kancelaria Adwokacka jest ona zbędna, bo obowiązujące przepisy – odpowiednio zastosowane – już dzisiaj pozwalają na rozwiązanie zgłaszanych przez RPD problemów. Poza tym pojawiłby się kolejny problem – tym razem z egzekwowaniem nowych restrykcji.