W ten sposób w rozmowie z „Rzeczpospolitą” eksperci zgodnie komentują zarzuty zawarte w jednym z trzech projektów uchwał Sejmu, które PiS wniosło tuż przed trwającym posiedzeniem. Wszystkie otrzymały już numery druków i zostały skierowane do pierwszego czytania w komisji.
PiS oskarża rząd o zamach stanu
Partia Jarosława Kaczyńskiego chce w nich m.in. stwierdzenia przez Sejm, że media publiczne, prokuratura oraz wymiar sprawiedliwości to trzy obszary, wobec których wymierzone są niezgodne z prawem działania rządu.
Czytaj więcej
Na stronie Sejmu opublikowane zostały projekty trzech uchwał wniesione przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Jedna dotyczy "obrony niezależności Trybunału Konstytucyjnego", druga - przejęcia mediów, prokuratury oraz uwięzienia byłych szefów CBA, trzecia zaś zarzuca stosowanie tortur wobec Mariusza Kamińskiego. W jednej z uchwał PiS wprost zarzuca koalicji rządzącej zamach stanu.
W projekcie zatytułowanym „Uchwała ws. przestrzegania zasad wolności i sprawiedliwości wyrażonych w Konstytucji” PiS domaga się, aby Izba stanowczo sprzeciwiła się rzekomemu łamaniu prawa i standardów demokracji przez rząd Donalda Tuska. W tym kontekście wymieniono naruszenie nietykalności Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, pozbawienie ich prawa do sprawowania mandatów poselskich czy ręczne sterowanie prokuraturą przez Adama Bodnara.
Nie są to jednak najpoważniejsze zarzuty stawiane przez autorów uchwał. Ich zdaniem rząd zaczyna wprowadzać zupełnie inny porządek ustrojowy i dopuszcza się zamachu stanu. – Wprowadzając systemowe bezprawie, przemocą dążąc do zmiany ustroju konstytucyjnego RP, rządząca koalicja wypełnia tym samym znamiona czynu zabronionego opisanego w art. 127 § 1 kodeksu karnego – brzmi treść proponowanej uchwały.