26 stycznia wyrok w sprawie zabójstwa wiceszefowej krakowskiej prokuratury

Prawomocny wyrok za zabójstwo prokurator Anny J., o które oskarżony jest jej syn, zapadnie przed Sądem Apelacyjnym w Krakowie.

Publikacja: 12.01.2023 20:05

26 stycznia wyrok w sprawie zabójstwa wiceszefowej krakowskiej prokuratury

Foto: Adobe Stock

33-letniego dziś Przemysława J. oskarżono o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, którego dokonać miał dokładnie siedem lat temu. Ustalono, że zadał matce prawie 90 ciosów, używając do tego między innymi noża. W 2019 r. sąd okręgowy skazał go na karę dożywotniego pozbawienia wolności, ale od tego wyroku odwołali się obrońcy mężczyzny.

Czytaj więcej

Gangster prawomocnie skazany za podżeganie do zabicia prokuratora

Sprawa przed sądem drugiej instancji toczyła się przez kilka lat, głównie ze względu na konieczność powołania drugiego zespołu biegłych, którzy mieli orzec, czy oskarżony w momencie zdarzenia był poczytalny. Później natomiast konieczna była konfrontacja dwóch ich zespołów, których opinie okazały się diametralnie różne. W międzyczasie zmienił się skład sędziowski, bo referent przeszedł w stan spoczynku, w związku z czym postępowanie zaczęło się od nowa.

- Po przesłuchaniu biegłych zamknięto przewód sądowy. Obrońcy oskarżonego, a także on sam, wnoszą o umorzenie postępowania z uwagi na działanie oskarżonego - w momencie popełnianego czynu – w stanie niepoczytalności – mówi „Rzeczpospolitej” sędzia Tomasz Szymański, rzecznik krakowskiego SA.

Prokurator chce natomiast utrzymania w mocy wyroku sądu pierwszej instancji. Katowicka prokuratura, która przejęła sprawę dla dobra wymiaru sprawiedliwości, już wcześniej nie miała wątpliwości, co do poczytalności mężczyzny.

Oskarżony odpowiada też za zadanie ciosu nożem ochroniarzowi budynku na osiedlu w Krakowie, gdzie doszło do zabójstwa. Kolejny zarzut dotyczy grożenia bronią innemu mężczyźnie, któremu zabrał samochód w trakcie ucieczki – podczas której spowodował kolizję - i prowadzenia pod wpływem alkoholu. Procesy w sądach obu instancji toczyły się za zamkniętymi drzwiami.

Sygnatura sprawy: II AKa 252/19

33-letniego dziś Przemysława J. oskarżono o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, którego dokonać miał dokładnie siedem lat temu. Ustalono, że zadał matce prawie 90 ciosów, używając do tego między innymi noża. W 2019 r. sąd okręgowy skazał go na karę dożywotniego pozbawienia wolności, ale od tego wyroku odwołali się obrońcy mężczyzny.

Sprawa przed sądem drugiej instancji toczyła się przez kilka lat, głównie ze względu na konieczność powołania drugiego zespołu biegłych, którzy mieli orzec, czy oskarżony w momencie zdarzenia był poczytalny. Później natomiast konieczna była konfrontacja dwóch ich zespołów, których opinie okazały się diametralnie różne. W międzyczasie zmienił się skład sędziowski, bo referent przeszedł w stan spoczynku, w związku z czym postępowanie zaczęło się od nowa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP