Firma rekrutacyjna Hays ogłosiła niedawno raport o płacach oferowanych kandydatom do pracy w różnych branżach gospodarki w pierwszej połowie roku. Dane oparte są na informacjach z przeprowadzonych procesów rekrutacyjnych.
Wynagrodzenia w kancelariach prawniczych charakteryzuje duża rozpiętość. O ich konkretnej wysokości decyduje zarówno marka czy wielkość kancelarii, jak i indywidualne kwalifikacje zainteresowanego.
[srodtytul]Zamrożenia i obniżki[/srodtytul]
Prawnik w dużej korporacji z Mazowsza (tzw. in-house) może liczyć na 10 tys.– 18 tys. zł brutto, a szef departamentu prawnego w takiej firmie nawet na 20 tys. – 40 tys. zł. Absolwent prawa zarobi w renomowanej kancelarii prawa gospodarczego 4 tys. – 6 tys. zł. Młodszy prawnik z praktyką dwa – cztery lata i rozpoczętą aplikacją adwokacką lub radcowską ma szansę na 4 tys. – 8 tys. zł. Prawnik pracujący pięć – sześć lat dostanie 9 tys. – 14 tys. zł, a z co najmniej siedmioletnim doświadczeniem może otrzymać nawet 15 tys. – 30 tys. zł.
Z raportu wynika, że prawnicy np. w woj. dolnośląskim i śląskim mogą zarobić mniej niż warszawscy, ale wbrew pozorom nie aż tak bardzo. Radca prawny w dużym przedsiębiorstwie może liczyć tam na 15 tys. zł, a dyrektor działu prawnego – na 35 tys. zł. W kancelarii zaś młody prawnik dostanie średnio 6 tys. zł, z pewną praktyką – średnio 10 tys. zł, a bardziej doświadczony – 25 tys. zł miesięcznie.