Spółki komandytowo-akcyjne: nowe obowiązki w 2020 roku

W najbliższych miesiącach wspólnicy spółek komandytowo-akcyjnych powinni zdecydować o ich dalszych losach.

Publikacja: 09.12.2019 08:19

Spółki komandytowo-akcyjne: nowe obowiązki w 2020 roku

Foto: Adobe Stock

Spółka komandytowo-akcyjna (s.k.-a.) była do końca 2012 r. bardzo popularnym sposobem na legalne unikanie podatku dochodowego. Pozwalała bowiem m.in. na odraczanie terminu płatności podatku dochodowego do czasu wypłaty dywidendy.

W ostatnim momencie obowiązywania tych korzystnych przepisów w całym kraju było zarejestrowanych ponad 5,7 tys. s.k.-a.. Potem ich dochody objęto CIT i ich liczba zaczęła spadać. Według danych GUS wciąż jest ich około 3,8 tys. Takie spółki nie dają już jednak korzyści podatkowych i w wielu przypadkach realnie nie działają.

W najbliższych miesiącach ich dalsze utrzymywanie będzie się wiązało z nowymi obowiązkami. Według tegorocznej nowelizacji kodeksu spółek handlowych (DzU z 20 września, poz. 1798) od 1 stycznia 2020 r. s.k.-a. będą musiały prowadzić własną stronę internetową, na której mają zamieszczać ogłoszenia dla swoich akcjonariuszy.

Czytaj także:

Spółki komandytowo-akcyjne a CIT: niewiele korzyści zostało po czasach przyjaznych rozliczeń podatkowych

Kolejny obowiązek przybędzie 30 czerwca 2020 r., gdy s.k.-a. będą musiały zawrzeć umowy o prowadzenie rejestru akcjonariuszy (np. z bankiem lub domem maklerskim) albo umowy o rejestrację akcji w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych. Niezawarcie takiej umowy w terminie grozi komplementariuszowi grzywną do 20 tys. zł. Także od 30 czerwca spółki te mają pięciokrotnie wezwać swoich akcjonariuszy do złożenia akcji w spółce celem ich dematerializacji. Niedokonywanie wezwań grozi komplementariuszowi grzywną do 20 tys. zł. Od początku 2021 r. wszystkie akcje s.k.-a. będą musiały mieć formę zdematerializowaną (tj. zapisu cyfrowego).

Jak wskazuje Paweł Szumowski, radca prawny w kancelarii Ożóg Tomczykowski, te wszystkie obowiązki powinny skłonić wspólników spółek komandytowo-akcyjnych do skalkulowania kosztu ich utrzymania i ewentualnej decyzji o likwidacji.

– Obowiązki, których trzeba będzie dopełnić, mogą być kosztowne. Na przykład zawarcie umowy o prowadzenie rejestru akcjonariuszy z bankiem lub domem maklerskim może oznaczać wydatek kilku tysięcy złotych rocznie – przewiduje ekspert. Sugeruje, że alternatywą dla likwidacji jest przekształcenie s.k.-a. np. w spółkę komandytową lub spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

– Dzięki temu będzie można prowadzić działalność bez ograniczeń wynikających z obowiązkowej dematerializacji akcji – mówi Szumowski.

Spółka komandytowo-akcyjna (s.k.-a.) była do końca 2012 r. bardzo popularnym sposobem na legalne unikanie podatku dochodowego. Pozwalała bowiem m.in. na odraczanie terminu płatności podatku dochodowego do czasu wypłaty dywidendy.

W ostatnim momencie obowiązywania tych korzystnych przepisów w całym kraju było zarejestrowanych ponad 5,7 tys. s.k.-a.. Potem ich dochody objęto CIT i ich liczba zaczęła spadać. Według danych GUS wciąż jest ich około 3,8 tys. Takie spółki nie dają już jednak korzyści podatkowych i w wielu przypadkach realnie nie działają.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo dla Ciebie
Koniec abonamentu RTV. Ma go zastąpić opłata w wysokości 8-9 zł miesięcznie
Materiał Promocyjny
Finansowanie projektów związanych z odnawialnymi źródłami energii
Prawo pracy
Urlop na żądanie nie przechodzi na nowy rok
Nieruchomości
Zakaz pieców gazowych, obowiązkowa fotowoltaika. W Brukseli podano daty
Zdrowie
Ostrzeżenie przed popularnymi lekami na katar. "Nie stosować"
Prawo karne
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił prawicowego publicystę
Materiał Promocyjny
Jak odróżnić nastoletni bunt od depresji. Poradnik dla nauczycieli