We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) oddalił skargi kasacyjne spółki, która nie zgadzała się na opodatkowanie należących do niej mieszkań podwyższoną stawką podatku od nieruchomości.
Spór zaczął się, gdy prezydent miasta określił jej podatek za trzy lata podatkowe. Uznał, że w latach 2018–2020 spółka zaniżyła zobowiązanie podatkowe, ponieważ nie wykazała mieszkań jako zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej.
Spółka kilkudziesięciu tysięcy podatku dopłacać nie chciała. Jej zdaniem magistrat błędnie uznał, że lokale wynajmowane przez nią na dłuższe okresy na cele mieszkaniowe należy potraktować wyższą stawką. Nieruchomości o przeznaczeniu mieszkalnym, które nie są zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej, powinny być bowiem opodatkowane stawką preferencyjną dla lokali mieszkalnych.
Czytaj więcej
Od 1 stycznia 2023 r. podatnicy wynajmujący prywatnie mieszkania mogą skorzystać wyłącznie z jednej formy opodatkowania.
To nie przekonało Samorządowego Kolegium Odwoławczego, więc spółka poskarżyła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Bez efektu.