Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!
Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.
Wykładnia nie może prowadzić do rozszerzania przywilejów
Opłaty przyłączeniowe ponoszą też podatnicy, którym nie przysługuje zwolnienie od podatku dochodowego. Rozwiązaniem korzystniejszym dla nich jest możliwość rozliczenia w kosztach wydatków poniesionych na opłatę przyłączeniową, bezpośrednio i w całości, a nie poprzez odpisy amortyzacyjne z tytułu zużycia środków trwałych.
W sierpniu 2017 r. gmina wystąpiła o interpretację przepisów o CIT. Wyjaśniła, że jest podatnikiem tego podatku, zwolnionym podmiotowo.
Z wniosku wynikało, że gmina ponosi nakłady inwestycyjne związane z budową szpitala miejskiego. Należą do nich m.in. tzw. opłat przyłączeniowych. Gmina wyjaśniła, że opłatę przyłączeniową uiszcza z tytułu umów o przyłączenie do sieci dystrybucyjnych co najmniej energii elektrycznej, cieplnej, sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, zawartych z przedsiębiorstwami. Tłumaczyła, że należność ta stanowi bezpośrednie następstwo decyzji o rozpoczęciu realizacji inwestycji, a jej poniesienie jest niezbędnym warunkiem do rozpoczęcia użytkowania budynków/budowli zgodnie z ich przeznaczeniem. Od uiszczenia wspomnianej opłaty zależy również samo prowadzenie i zakończenie robót budowlanych.
Pozostało 87% artykułu
