Największe wyzwanie stanowią zmiany w sposobie zachowania klientów. Klient zawsze był naszym panem, ale dzisiaj ma większą moc niż kiedykolwiek. To głównie skutek wykorzystania technologii cyfrowej. Rewolucja cyfrowa daje klientom większe możliwości wyboru oraz lepszy dostęp do informacji niż kiedykolwiek wcześniej. Ta gwałtowna zmiana ma zarówno korzystny, jak i destrukcyjny wpływ: banki rezygnują z dotychczasowych modeli biznesowych i zastępują je nowymi, tworzonymi w ciągu kilku miesięcy, a nawet tygodni.
Kryzys w Europie pokazał, że chcąc zapewnić wzrost, potrzebne są nie tylko silne banki, ale i silniejsze wsparcie regulacyjne instytucji unijnych
W tym samym czasie zaufanie klientów do banków spadło do najniższego dotychczas poziomu, a liczba nowych regulacji (mających na celu uniknięcie powtórki kryzysu finansowego) nigdy nie była tak duża. Istnieje też wysokie prawdopodobieństwo obniżenia tempa wzrostu w krajach rozwiniętych, utrzymywania niskiej inflacji, niskich stóp procentowych oraz wolnego tempa wzrostu akcji kredytowej.
Odbudować zaufanie
Jak powinny zareagować banki? Zacznijmy od tego, jaka jest rola banków. Istnieją po to, żeby wspierać finansowo klientów indywidualnych i biznesowych. Zbyt wielu bankowców zapomniało o tym przed wybuchem kryzysu. W celu odbudowy zaufania naszych klientów musimy ponownie przemyśleć, w jaki sposób pracujemy i zachowujemy się wobec klientów. Grupa Santander odbuduje to zaufanie dzięki prostej ofercie, indywidualnemu podejściu oraz uczciwemu postępowaniu.
Aby zrealizować ten cel i pozyskać nowych klientów lub zatrzymać istniejących w okresie rewolucji cyfrowej, musimy zrozumieć, że lojalność ma jeszcze większe znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej. Nie wystarczy już po prostu podążać za klientem. Musimy być o krok przed nim, musimy przewidywać jego potrzeby. Musimy budować długotrwałe relacje z klientami i pełnić rolę partnerów, a nie sprzedawców. Tylko w ten sposób będziemy w stanie zapewnić trwałe zyski naszym udziałowcom.