Parlament Europejski przyjął, w ubiegłym tygodniu, rezolucję zawierającą zalecenia dla Komisji Europejskiej w sprawie zmiany unijnych przepisów.
Skarżący turyści
Chodzi o określenie właściwości sądu w przypadku naruszenia prywatności i innych dóbr osobistych, w tym zniesławienia, w szczególności jeżeli nastąpiło to za pośrednictwem treści opublikowanych w Internecie. W takim przypadku trudno stwierdzić, gdzie w wyniku tych naruszeń powstała krzywda lub szkoda. Efektem jest zjawisko tzw. turystyki zniesławienia. Osoba, która chce wszcząć postępowanie o zniesławienie, wybiera, gdzie może uzyskać najkorzystniejszy jego rezultat. Największą popularnością cieszą się Anglia i Walia, bo w nich są najbardziej przychylne przepisy dla skarżących.
W ubiegłym roku do Trybunału Sprawiedliwości UE trafiła sprawa wytoczona we Francji przez francuskiego aktora o naruszenie prywatności. Olivier Martinez pozwał spółkę MGN, wydawcę brytyjskiego dziennika „Sunday Mirror", za opublikowany w Internecie tekst „Kylie Minogue jest znów z Olivierem Martinezem", opisujący szczegóły spotkania aktora z australijską piosenkarką. Z kolei w Austrii na prowadzonym przez siebie portalu internetowym spółka eDate Advertising zamieściła informację o zaskarżeniu wyroku skazującego przez pana X, który odsiadywał w Niemczech karę dożywotniego pozbawienia wolności za morderstwo. Po 15 latach został warunkowo przedterminowo zwolniony. Pan X domagał się przed niemieckimi sądami zaniechania podawania o nim jakichkolwiek informacji.
Sądy do wyboru
Zarówno MGN, jak i eDate Advertising kwestionowały właściwość sądów, do których wniesiono pozwy. Trybunał orzekł, że w wypadku naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem treści opublikowanych w Internecie osoba, która uważa się za poszkodowaną, może wytoczyć powództwo przed sądami państwa, w którym wydawca ma swoją siedzibę lub w którym mieszka. Powództwo można wytoczyć także w każdym państwie, na którego terytorium treść jest lub była dostępna w sieci. Wtedy sąd rozpoznaje tylko krzywdę lub szkodę, która zaistniała w danym państwie.
Propozycja PE (patrz ramka) ma zmienić sytuację. W brytyjskim parlamencie wkrótce będzie dyskutowana ustawa o zniesławieniu. Nowe przepisy mają lepiej chronić swobodę wypowiedzi wydawców.