Od 1 maja 2004 r., kiedy Polska weszła do Unii Europejskiej, napływają do naszego kraju pieniądze europejskie z budżetu Wspólnoty. To euro pochodzące z dwóch głównych rodzajów polityki unijnej, tj. polityki spójności (regionalnej) oraz Wspólnej Polityki Rolnej. Jednocześnie Polska wpłaca co miesiąc składkę do wspólnej kasy.

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w maju br. napłynęło do Polski 3,58 mld euro z Unii Europejskiej, w tym 3,13 mld euro z polityki spójności oraz 454 mln euro ze Wspólnej Polityki Rolnej. Jednocześnie Polska wpłaciła do kasy UE 341 mln euro. Saldo rozliczeń Polska – Unia wyniosło więc w ubiegłym miesiącu 3,2 mld euro. To najwyższy miesięczny wynik netto od wejścia Polski do Wspólnoty. Poprzednio najwyższą miesięczną kwotę netto (2,9 mld euro) odnotowano w lutym 2009 r.

– Rok 2013 będzie pierwszym w okresie 2007–2013, w którym więcej pieniędzy wróci do nas z Komisji Europejskiej, niż wydamy z budżetu państwa – mówiła Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego w ostatnim wywiadzie dla „Rz". Jej resort spodziewa się, że tylko z polityki spójności trafi w tym roku do Polski 15 mld euro.

Coraz większe transfery z Brukseli są spowodowane kończeniem się okresu 2007–2013. Wszystkie inwestycje współfinansowane ze wspólnego budżetu Unii na te lata trzeba zakończyć i rozliczyć do końca 2015 r. W ostatnim okresie rozliczeń, a więc w latach 2013–2015, napłynie do Komisji Europejskiej najwięcej faktur, także tych na najwyższe kwoty za wykonanie największych inwestycji infrastrukturalnych. Bruksela je refunduje.

Ogółem od wejścia Polski do UE napłynęło do nas 83,8 mld euro. W tym samym czasie Polska wpłaciła do budżetu UE prawie 29 mld euro. Łącznie więc bilans naszego dotychczasowego członkostwa w UE to 54,8 mld euro.