Reklama

Polskie systemy wskazały kolejne naruszenie przestrzeni powietrznej. Wojsko wyjaśnia alarm nad Lubelszczyzną

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w komunikacie wyjaśnia sobotni alert w województwie lubelskim, w wyniku którego poderwano myśliwce, zamknięto lotnisko w Lublinie i przestrzeń powietrzną nad Lubelszczyzną. Ostatecznie wojsko nie potwierdziło zagrożenia.

Aktualizacja: 14.09.2025 11:29 Publikacja: 14.09.2025 10:48

Polski F-16

Polski F-16

Foto: Adobe Stock

Jak wyjaśniono w komunikacie Dowództwa Operacyjnego, „podjęto działania wszystkimi dostępnymi sposobami w celu potwierdzenia wskazań systemów radiolokacyjnych dotyczących możliwego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej”. 

„Przeprowadzone działania nie potwierdziły wskazań naszych systemów, a tym samym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej” – wynika z komunikatu Dowództwa Operacyjnego.

Skąd wskazania systemów radiolokacyjnych o możliwym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej? 

Wojsko wyjaśniło w komunikacie, że „zapisy systemów mogły wynikać z panujących warunków atmosferycznych, lecz wymagały (...) reakcji z uwagi na obecność obiektów znajdujących się w bliskości naszej granicy” – napisano w niedzielny poranek na profilu Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Podobna sytuacja – wskazano – „miała miejsce wczoraj (w sobotę, 13 września) w Rumunii, gdzie również odnotowano wskazania systemów radiolokacyjnych i aktywowano system obrony powietrznej”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Operacje lotnictwa zakończone. Systemy obronne powróciły do standardowej działalności

Jak wyjaśniło wojsko, wszystkie decyzje (…) „miały na celu potwierdzenie danych uzyskanych z systemów radiolokacyjnych, zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa obywatelom i przeciwdziałanie potencjalnym skutkom ewentualnego naruszenia przestrzeni przez niezidentyfikowany obiekt powietrzny”.

Sobotni alert i komunikaty RCB

W sobotę Dowództwo Operacyjne poinformowało w komunikacie, że „ze względu na zagrożenie uderzeniami bezzałogowych statków powietrznych (BSP) w regionach Ukrainy graniczących z RP, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w naszej polskiej przestrzeni powietrznej”. Poderwano polskie i sojusznicze samoloty, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości.

Mieszkańcy części powiatów województwa lubelskiego otrzymali alert RCB, który brzmiał: „Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. Oczekuj dalszych komunikatów”. Po kilkudziesięciu minutach alert odwołano. 

W sobotnim komunikacie zastrzeżono, że „działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru”.

Reklama
Reklama

Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej w nocy z 9 na 10 września

Z kolei w nocy z 9 na 10 września Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreślono, „był to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”. Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne.

Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Był to pierwszy przypadek w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.

Czytaj więcej

Rosyjskie drony nad Polską. Andrzej Duda: Rosja przetestowała Polskę

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz poinformował w piątek, że według informacji Kancelarii Prezydenta polską granicę przekroczyło 21 rosyjskich dronów. Doniesienia te potwierdził szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

W związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski sekretarz generalny NATO Mark Rutte i dowódca sił sojuszniczych w Europie gen. Alexus Grynkewich ogłosili w piątek, 12 września rozpoczęcie operacji Eastern Sentry (Wschodnia Straż). 

Czytaj więcej

Mark Rutte: NATO uruchamia operację Eastern Sentry

Jak wyjaśniono w komunikacie Dowództwa Operacyjnego, „podjęto działania wszystkimi dostępnymi sposobami w celu potwierdzenia wskazań systemów radiolokacyjnych dotyczących możliwego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej”. 

„Przeprowadzone działania nie potwierdziły wskazań naszych systemów, a tym samym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej” – wynika z komunikatu Dowództwa Operacyjnego.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Wojsko
Operacje lotnictwa zakończone. Systemy obronne powróciły do standardowej działalności
Wojsko
Polacy przejdą na Ukrainie szkolenia ze zwalczania dronów
Wojsko
Atak dronów na Polskę. Kto wesprze polską obronę powietrzną
Wojsko
Gen. Stanisław Koziej: Dzisiejszą operację wiążę bezpośrednio z ćwiczeniami Zapad-2025
Reklama
Reklama