Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach przesądził ważny spór podatkowy dotyczący wsparcia dla przedsiębiorców, jakie państwo wprowadziło w reakcji na nagłe wzrosty cen gazu i prądu spowodowane agresją Rosji na Ukrainę.
Czytaj więcej
W drugiej połowie maja Ministerstwo Gospodarki będzie przyjmować wnioski o dofinansowanie inwestycji w zieloną energię. Do podziału jest 195 mln zł
Sprawa dotyczyła spółki o statusie tzw. dużego przedsiębiorcy. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że należy do globalnej grupy i jest producentem cementu, kruszyw oraz betonu dla sektora budowlanego. Jej działalność należy do energochłonnych. Znaczny wzrost cen energii elektrycznej spowodował, że w marcu 2023 r. spółka podpisała umowę z operatorem rządowego programu "Pomoc dla sektorów energochłonnych związana z nagłymi wzrostami cen gazu ziemnego i energii elektrycznej w 2022 r. Na jej podstawie dostała bezzwrotną pomoc publiczną. Firma przedstawiła podstawy prawne przyznania wsparcia oraz kryteria jakie musiała spełnić, aby je otrzymać. Podkreśliła, że program jest finansowany ze środków Funduszu Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji, o którym mowa w ustawie z 19 lipca 2019 r. o systemie rekompensat dla sektorów i podsektorów energochłonnych. Z wniosku wynikało też, że spółka prowadzi działalność operacyjną na terenie specjalnych stref ekonomicznych, więc koszty prądu w przeważającej mierze służą działalności podlegającej zwolnieniu z art. 17 ust. 1 pkt 34a ustawy o CIT.
Wsparcie rządu to pomoc czy dotacja?
Niemniej firma była przekonana, że pomoc z rządowego programu nie jest zapłatą za jakiekolwiek świadczenie stanowiące dostawę towarów lub świadczenie usług. Ponadto nie ma bezpośredniego wpływu na cenę produkowanych przez nią towarów i świadczonych usług. Dlatego przede wszystkim chciała potwierdzenia, że pomoc publiczna wypłacona na podstawie umowy z państwem to przychód objęty ogólnym zwolnieniem dla dotacji z art. 17 ust. 1 pkt 47 ustawy o CIT.
Fiskus na to się nie zgodził. Nie kwestionował co prawda, że zwolnienie z art. 17 ust. 1 pkt 47 ustawy o CIT dotyczy wszelkich dotacji udzielanych ze środków budżetu państwa lub budżetów jednostek samorządu terytorialnego, z wyjątkiem dopłat do oprocentowania kredytów bankowych. Ale jego zdaniem pieniądze, o które pyta spółka dotacją nie są.