Lex Nostra przegrała z UODO. Wycieku danych nie wolno zamiatać pod dywan

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Fundacji Promocji Mediacji i Edukacji Prawnej Lex Nostra na decyzję UODO nakładającą administracyjną karę pieniężną za niezgłoszenie organowi nadzorczemu naruszenia ochrony danych osobowych bez zbędnej zwłoki oraz niezawiadomienie o incydencie osób, których dane dotyczą.

Publikacja: 27.10.2022 13:10

Lex Nostra przegrała z UODO. Wycieku danych nie wolno zamiatać pod dywan

Foto: Adobe Stock

Sprawa sięga jesieni 2020 r. Do Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) wpłynęło  wówczas zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia zasad przestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych przez Fundację Promocji Mediacji i Edukacji Prawnej LEX NOSTRA, która działa na rzecz ochrony przedsiębiorców pokrzywdzonych przez aparat państwowy oraz organy i instytucje publiczne. Chodziło o utratę danych osobowych wielu osób, do której doszło na początku 2020 r., gdy w mazowieckim biurze terenowym skradziono teczki zawierające dane osobowe beneficjentów Fundacji. Administrator nie dokonał zgłoszenia naruszenia do UODO, nie zawiadomił też osób, których dane utracił. Dlatego Prezes UODO nałożył na Fundację karę pieniężną w wysokości 13 644 zł.

Fundacja odwołała się sądu administracyjnego. Wyrok zapadł w sierpniu 2022 r. Teraz informuje o nim UODO.

W ocenie WSA, skarga Fundacji nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd potwierdził, że administrator naruszył przepisy ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO).

Czytaj więcej

Jak obliczać termin do zgłoszenia naruszenia ochrony danych osobowych

Zdaniem sądu UODO słusznie wskazał przykłady szkód, jakie mogą wystąpić w przypadku zaistniałego naruszenia. A  obejmują one m.in.: dyskryminację, kradzież lub fałszowanie tożsamości, straty finansowe i naruszenia dobrego mienia. Sąd potwierdził również, iż w tej sprawie – biorąc pod uwagę katalog danych osobowych, jakie były objęte naruszeniem – wystąpiło wysokie ryzyko naruszenia praw i wolności osób objętych tym naruszeniem, gdyż  utracone dane pozwalały na łatwą identyfikację tych osób.

W ocenie WSA, brak takiej reakcji ze strony administratora doprowadził do tego, że w praktyce pozbawił on podmiot danych nie tylko informacji o naruszeniu, ale również możliwości podjęcia odpowiednich działań, które pozwolą przeciwdziałać negatywnym skutkom naruszenia.  

Sygn. akt II SA/Wa 2993/21

Sprawa sięga jesieni 2020 r. Do Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) wpłynęło  wówczas zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia zasad przestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych przez Fundację Promocji Mediacji i Edukacji Prawnej LEX NOSTRA, która działa na rzecz ochrony przedsiębiorców pokrzywdzonych przez aparat państwowy oraz organy i instytucje publiczne. Chodziło o utratę danych osobowych wielu osób, do której doszło na początku 2020 r., gdy w mazowieckim biurze terenowym skradziono teczki zawierające dane osobowe beneficjentów Fundacji. Administrator nie dokonał zgłoszenia naruszenia do UODO, nie zawiadomił też osób, których dane utracił. Dlatego Prezes UODO nałożył na Fundację karę pieniężną w wysokości 13 644 zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona