Skuteczny sposób na podniesienie innowacyjności firm z sektora MŚP

Z projektu Sieć Otwartych Innowacji realizowanego przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. skorzystało łącznie ponad 170 przedsiębiorstw. Fundusze europejskie pomogły im podnieść ich konkurencyjność.

Publikacja: 05.06.2023 03:00

Materiał partnera: ARP

Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. (ARP S.A.) znana jest większości przedsiębiorców z instrumentów finansowych takich jak pożyczki czy leasing oraz ze wsparcia w procesach restrukturyzacyjnych. Warto jednak wskazać, że ARP S.A. w kończącej się perspektywie budżetowej Unii Europejskiej na lata 2014–2020 zrealizowała też projekt pn. Sieć Otwartych Innowacji (SOI), który to dzięki wykorzystaniu pieniędzy europejskich wpłynął pozytywnie na rozwój ponad 170 przedsiębiorstw w Polsce. Projekt SOI zrealizowano w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014–2020. Celem przedsięwzięcia było wspieranie działań animujących transfer technologii pomiędzy środowiskiem innowacyjnym a sektorem mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). W szczególności chodziło o naukę korzystania z otwartych innowacji. Dlatego przedsiębiorcy pozyskiwali dotację na transfer technologii już opracowanej, bez potrzeby posiadania własnego działu badawczo-rozwojowego (B+R).

Trzy główne filary projektu SOI

Sieć Otwartych Innowacji składała się z trzech filarów. Pierwszy to granty na transfer technologii. Finansowanie umożliwiało zakup rozwiązania od tzw. dawców innowacji w zakresie prawa własności lub licencji na wykorzystanie technologii przez mikro-, małe i średnie firmy. Przedsiębiorcy z sektora MŚP mogli pozyskać nawet do 200 tys. euro. Jedynym kosztem kwalifikowalnym był koszt zakupu wartości niematerialnych i prawnych. Z tego rodzaju pomocy skorzystały 144 firmy wybrane w pięciu konkursach (o czym więcej w dalszej części tekstu).

Drugim filarem były granty na doradztwo prawne i technologiczne oraz dotyczące wyceny technologii, z których skorzystało 37 firm, zawierając umowy warte łącznie ponad 4 mln zł. Doradztwo świadczyły akredytowane przez ARP S.A. firmy doradcze. Tak finansowane wsparcie merytoryczne obejmowało przygotowanie transakcji transferu technologii, a koordynował je zespół brokerów – pracowników ARP. Wyspecjalizowani eksperci pomagali przedsiębiorcom w określaniu potrzeb i przygotowywaniu zakupu już wybranego rozwiązania. Specjaliści doradzali też w wyborze najlepszej ścieżki rozwoju i przejściu przez proces ubiegania się o grant.

– Założeniem projektu było umożliwienie przedsiębiorcom skorzystania z grantu na doradztwo przedwdrożeniowe przed ostateczną decyzją czy nabyciem wybranej przez nich technologii. Nie było to obligatoryjne dla wszystkich wnioskodawców i większość z nich z tej formy nie skorzystała. Jednak dla części przedsiębiorców ta możliwość okazała się strzałem w dziesiątkę – mówi Andrzej Domański, dyrektor Biura Projektów Innowacyjnych ARP.

Trzeci filar stanowiły działania, które animowały transfer technologii i tworzenie kultury otwartych innowacji, m.in. poprzez konferencje, warsztaty, seminaria dotyczące zarządzania własnością intelektualną i transferem technologii, a także cykl webinarów. ARP S.A. zorganizowała ponad 160 takich wydarzeń. Przedsiębiorcy uczestniczyli też w serii darmowych szkoleń, które skupiały się na praktycznych wyzwaniach związanych z prowadzeniem firmy, czy zarządzaniem projektami. Ich uczestnicy uczyli się, jak stworzyć biznesplan, pozyskać kapitał oraz jak chronić wartość przemysłową. Uzupełnienie trzeciego filaru projektu stanowiła tzw. baza wiedzy zbudowana w serwisie siecotwartychinnowacji.pl. Rolą kompendium było popularyzowanie zagadnień z zakresu otwartych innowacji i transferu technologii. Baza stanowiła dla przedsiębiorców zarówno źródło informacji o grantach, jak i o technologicznych trendach.

Z korzyścią dla gospodarki

Co ważne, w kontekście ogólnego wzrostu innowacyjności polskiej gospodarki projekty (dotyczące innowacji produktowych lub procesowych) musiały dotyczyć innowacji na poziomie gotowości technologicznej TRL 7 lub wyższej. Chodziło o innowacje znane i stosowane na rynku krajowym nie dłużej niż trzy lata lub znane i stosowane na rynku międzynarodowym nie dłużej niż pięć lat. Ponadto wszystkie dotowane przedsięwzięcia musiały wpisać się w co najmniej jedną z Krajowych Inteligentnych Specjalizacji. Ostatecznie po pięciu naborach wniosków zawarto 144 umowy o dofinansowanie. Ich łączna wartość to ponad 53 mln zł. Umowy z firmami podpisano we wszystkich województwach, z czego najwięcej na Mazowszu – 25. Niemal dokładnie połowa, bo 71 firm, były to przedsiębiorstwa małe. 44 to mikrofirmy, a 29 to firmy średnie. Z pomocy skorzystały przede wszystkim przedsiębiorstwa usługowe (48 proc.), produkcyjne (26 proc.), technologiczne (19 proc.) oraz handlowo-usługowe (7 proc.).

Jakie były najczęstsze rodzaje technologii wykorzystywane przez przedsiębiorców? Ich paleta była szeroka, gdyż były to zarówno technologie analizy danych (big data), sieci neuronowe, uczenie maszynowe, sztuczna inteligencja, technologie do projektowania i wytwarzania obiektów, technologie do automatyzacji, jak i technologie automatyzacji zarządzania firmą (w tym obsługi klienta), technologie do automatyzacji procesu zakupowego oraz technologie przemysłowe. Co ciekawe, wśród wspartych przedsięwzięć znalazły się też m.in. patenty w obszarze nowoczesnej rehabilitacji osób z niepełnosprawnościami, jak również technologie z zakresu projektowania, architektury i budownictwa.

– Projekt SOI miał być alternatywą dla funduszy zasilających rozwój działań badawczo-rozwojowych (B+R). Zaoferował firmom pomoc w sięganiu po gotowe rozwiązania. Wnioskodawcy nie musieli wyważać już otwartych drzwi – pozyskiwali istniejące innowacyjne rozwiązania. Zakup zaawansowanych technologii oznaczał uniknięcie wieloletnich prac B+R i relatywnie krótki proces ich wdrażania – tłumaczy Andrzej Domański.

Od redukcji odpadów przez uzdatnianie wody po smart farming

Magam to łódzka firma specjalizująca się w produkcji etykiet tkanych oraz taśm firanowych i zasłonowych. Otrzymała ona grant na automatyzację procesu produkcji, której celami były redukcja odpadów i zużycia energii elektrycznej oraz minimalizacja kosztów wytwarzania wyrobów. Pozwoliło to na rozwiązanie bolączek przedsiębiorstwa w postaci bardzo dużej ilości odpadów powstających w trakcie produkcji, braku kontroli nad procesem produkcyjnym, opóźnień w realizacji zamówień oraz braku optymalizacji zarządzania procesem produkcji i obsługą zamówień.

Bardzo ciekawy i ważny z punktu widzenia wielu ludzi w różnych zakątkach świata projekt zrealizowała też mielecka spółka Navitel. Przedsięwzięcie dotyczyło zdalnie sterowanych urządzeń do uzdatniania wody, które mogą ratować życie ludzi na całej planecie. Co prawda specjalnością firmy jest od ok. 20 lat telekomunikacja to jednak kilka lat temu otworzyła się ona na nowe projekty w sektorze ochrony środowiska. Jednym z rozwiązań, które stworzyła w partnerstwie z inną firmą IT, jest system uzdatniania wody. Założeniem projektu było sprawne oczyszczanie wody w ekstremalnym środowisku, np. w warunkach klęsk żywiołowych czy działania niesprzyjających czynników atmosferycznych. To istotne, bo aktualnie co trzecia osoba na świecie ma utrudniony dostęp do czystej wody. Można ją zapewnić m.in. poprzez oczyszczacze wody spółki Navitel.

Firma z Mielca szacuje, że jedno niewielkie urządzenie może w ciągu godziny oczyścić ok. 600 l wody. Jednak, aby robić to efektywnie, potrzebne jest zintegrowane sterowanie procesem uzdatniania. Maszynę wspiera sztuczna inteligencja, która potrafi kontrolować procesy zachodzące w urządzeniu: poziom zużycia filtra, pomp, sterowników. Ważne są też komponenty, które oczyszczają wodę pod kątem bakteriologicznym. To od stanu tych podzespołów zależy zdrowie ludzi, którzy z wody skorzystają. Urządzenia w pierwszej kolejności miały trafić na rynek afrykański. System oczyszczaczy byłby rozsiany po różnych częściach tego kontynentu. Pojawił się więc problem z utrzymaniem sprzętu, konserwacją części i efektywną wymianą podzespołów, które odpowiadają za jakość procesu uzdatniania wody. Wysyłanie serwisantów do konserwacji każdego urządzenia byłoby zbyt kosztowne i niebezpieczne. Urządzenia firmy posiadają niezależne źródło zasilania z energii odnawialnej. Technologia była też potrzebna do sterowania zużyciem prądu.

Potrzebny był więc system informatyczny, który pozwoliłby zdalnie monitorować stan urządzenia i sterować procesem filtracji przy wykorzystaniu technologii GSM i GPS. Choć takiego rozwiązania nie było jeszcze na rynku to jednak dzięki grantowi w Sieci Otwartych Innowacji w grudniu 2020 roku Navitel znalazł i pozyskał narzędzie informatyczne pod nazwą Aquasmart. Umożliwia ono sterowanie urządzeniami z jednego miejsca oddalonego o tysiące kilometrów. Był to przełom. Opracowanie i wyprodukowanie urządzenia uzdatniającego wodę i później wyposażenie go dzięki SOI w inteligentny system monitorowania, zarządzania i utrzymania otworzyło firmie drzwi przed dużymi możliwościami. Kiedy urządzenia spółki trafiły do Afryki, Navitel z dnia na dzień stał się rozpoznawalną firmą.

Z kolei opolska spółka QZ Solutions to podmiot, który tworzy i wdraża cyfrowe rozwiązania dla rolnictwa precyzyjnego przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji, dronów i zdjęć satelitarnych. Inteligentne rolnictwo (ang. smart farming) to przyszłość sektora agro również i w Polsce. Co oczywiste, uprawy zależą od jakości gleby. I tu pojawia się wyzwanie, gdyż analiza jakości gleby pól uprawnych odbywa się w klasyczny sposób, a mianowicie pobiera się próbki ziemi i bada je w laboratorium. Jest to proces zarówno kosztowny, jak i czasochłonny. Wykorzystując unijne dofinansowanie, przyznane przez ARP, spółka QZ Solutions postanowiła zdobyć przewagę konkurencyjną, wdrażając technologię, automatyzującą ten proces, a mianowicie technologię automatycznego przetwarzania danych hiperspektralnych – Hypemet (zakupioną od KP Labs sp. z o.o.). Końcowy rezultat przedsięwzięcia to precyzyjna mapa zasobności gleby w pierwiastki mające znaczenie dla odżywiania roślin, czyli: magnez, fosfor, potas, z określeniem odczynu pH. Dysponując taką mapą, rolnik może nawieźć pole, dokładnie dawkując nawozy w odpowiednich jego częściach.

Nowy projekt ARP S.A. na horyzoncie

To nie koniec działalności ARP S.A. związanej z wdrażaniem funduszy europejskich. W rozpoczętej już perspektywie finansowej UE na lata 2021–2027 spółka ma zająć się projektem dotyczącym cyfryzacji rodzimych firm. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej jako tzw. instytucja zarządzająca krajowym programem Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) 2021–2027 (to program będący następcą programu Inteligentny Rozwój) zaprosiło już ARP S.A. do złożenia wniosku o dofinansowanie dla projektu „Dig.It. Transformacja cyfrowa polskich MŚP", którego celem jest wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw prowadzących działalność w Polsce w zakresie transformacji cyfrowej ich funkcjonowania. Projekt ma skupiać się na pomocy przedsiębiorcom w rozwijaniu nowych usług i produktów opartych na technologiach cyfrowych, jak również na poprawie ich konkurencyjności na rynku. Granty na projekty związane z transformacją cyfrową mają trafić do przynajmniej 300 polskich firm. Na ten rodzaj pomocy przeznaczono z programu FENG 170 mln zł, przy czym nie chodzi tylko o zakup gotowych rozwiązań, ale również zlecone prace programistyczne, jak też finansowanie szkoleń dla pracowników z kompetencji cyfrowych oraz komponent doradczy realizowany przez partnera projektu, tj. Fundację Platforma Przemysłu Przyszłości.

– Chcemy iść za ciosem. Sieć Otwartych Innowacji okazała się wielkim sukcesem. Polscy przedsiębiorcy chętnie sięgają po innowacje, bo są głodni sukcesów nie tylko na rynku krajowym, ale również na rynkach zagranicznych. Agencja Rozwoju Przemysłu wspiera ambicje firm z sektora MŚP, bo to one w głównej mierze decydują o obliczu polskiej gospodarki. Dlatego już teraz pracujemy nad realizacją kolejnego programu, który pomoże polskim przedsiębiorstwom w transformacji cyfrowej. Finansujemy i inspirujemy do inwestowania w innowacje, bo to one są kluczem do sukcesu w gospodarce przyszłości – powiedział Cezariusz Lesisz, prezes Zarządu ARP S.A.

Materiał partnera: ARP

Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. (ARP S.A.) znana jest większości przedsiębiorców z instrumentów finansowych takich jak pożyczki czy leasing oraz ze wsparcia w procesach restrukturyzacyjnych. Warto jednak wskazać, że ARP S.A. w kończącej się perspektywie budżetowej Unii Europejskiej na lata 2014–2020 zrealizowała też projekt pn. Sieć Otwartych Innowacji (SOI), który to dzięki wykorzystaniu pieniędzy europejskich wpłynął pozytywnie na rozwój ponad 170 przedsiębiorstw w Polsce. Projekt SOI zrealizowano w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014–2020. Celem przedsięwzięcia było wspieranie działań animujących transfer technologii pomiędzy środowiskiem innowacyjnym a sektorem mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). W szczególności chodziło o naukę korzystania z otwartych innowacji. Dlatego przedsiębiorcy pozyskiwali dotację na transfer technologii już opracowanej, bez potrzeby posiadania własnego działu badawczo-rozwojowego (B+R).

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Dobre 30 lat leasingu. Będą kolejne rekordy
Biznes
Nowy zakład Azotów pełną parą ruszy za kilka miesięcy
Biznes
UE zamienia słowa w czyny: broń dla Ukrainy za rosyjskie pieniądze
Materiał partnera
Samochód elektryczny potrzebuje energii tak samo jak telefon
Biznes
Sztuczna inteligencja jest lustrem ludzkości