Vivid Games konsekwentnie poszerza swoją obecność na rynkach azjatyckich, które mają strategiczne znaczenie dla firmy z uwagi na dynamiczny rozwój (daleko szybszy niż światowy rynek gier). - Rynki azjatyckie są dla nas bardzo ważne – twierdzi Remigiusz Kościelny, prezes technologicznej firmy. Notowana na NewConnect spółka, która jeszcze w tym roku chce przenieść się na GPW (przy tej okazji chce pozyskać 7-10 mln zł ze sprzedaży nowych akcji dla wybranych inwestorów instytucjonalnych) podpisała właśnie umowę z japońską firmą ROA Holdings. Porozumienie otwiera Vivid Games możliwość sprzedaży, w modelu subskrypcyjnym, gry „Real Boxing" na platformie KDDI. - Od dłuższego czasu pracujemy nad rozbudową kanałów sprzedaży na kontynencie azjatyckim. Nawiązaliśmy kontakty z ponad 100 partnerami, a teraz przyszedł czas na formalizowanie porozumień, a co za tym idzie zwiększanie sprzedaży naszych produktów w Azji. Już wkrótce będziemy mogli pochwalić się kolejnymi sukcesami - zapowiada Kościelny.

Nie zdradza jakich przychodów Vivid Games oczekuje z wejścia na rynek japoński. „W ocenie Zarządu Spółki kontrakt z ROA Holdings może mieć znaczący wpływ na przychody ze sprzedaży licencji Real Boxing w kolejnych okresach" – pisze spółka w komunikacie bieżącym.

Użytkownicy platformy KDDI poprzez stałą opłatę subskrypcyjną uzyskują dostęp do wszystkich udostępnionych tam aplikacji. Katalog liczy obecnie blisko 1 tys. pozycji. Przychody z każdej aplikacji, jak informuje Vivid Games, obliczane są na podstawie rynkowego rankingu prowadzonego przez KDDI który uwzględnia takie wielkości jak liczba pobrań, instalacji czy częstotliwości użytkowania, a następnie redystrybuowane do wydawcy. – To bardzo atrakcyjny model dla wydawców gier. Przychody z każdej aplikacji zależą tylko i wyłączenie od jej popularności. „Real Boxing" świetnie sprawdza się na podobnej tego typu platformie w Ameryce Południowej, na której dostępny jest już od kilku miesięcy - podkreśla Michał Michalczenia, Business Manager Vivid Games.

Inwestorzy giełdowi pozytywnie zareagowali na wiadomość o wejściu spółki na rynek japoński. W czwartek rano papiery Vivid Games drożały 2,7 proc., do 4,85 zł.