Za działalność pro bono mają być też uznane przedsięwzięcia radców i adwokatów podejmowane w związku z działalnością ich samorządów. To propozycja z kolejnej wersji projektu zmiany ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów, tzw. ustawy deregulacyjnej. „Wprowadzenie tego przepisu będzie służyło doprecyzowaniu, na czym polega działalność pro bono" – czytamy w uzasadnieniu.
W poprzedniej wersji przygotowanej przez resort w marcu znalazła się propozycja dodania przepisu, który wskazywał, że nieodpłatne świadczenie pomocy prawnej jest związane z działalnością gospodarczą przedsiębiorstwa (kancelarii), w którym adwokat (radca) wykonuje zawód".
Była to odpowiedź na apele samorządów, by uregulować kwestie pro bono. Z obowiązujących przepisów może bowiem wynikać, że od takiej pomocy interesant powinien zapłacić podatek dochodowy, a prawnik – VAT. Ministerstwo Finansów wydało interpretacje, że takiego obowiązku nie ma, jeśli pomoc jest związana właśnie z działalnością przedsiębiorstwa (kancelarii), ponieważ można ją uznać za sposób na pozyskiwanie klientowi. Samorządy zwracały uwagę, że celem ich działalności tego rodzaju nie jest pozyskiwanie klientów, tylko pomoc. A radcowie wskazywali, że taka interpretacja nie obejmuje chociażby tych, którzy pracują na etacie.
W najnowszej wersji resort proponuje dopisanie, że nieodpłatne świadczenie pomocy jest związane z działalnością przedsiębiorstwa lub samorządu.
– Z zadowoleniem przyjmuję propozycję ministerstwa dotyczącą opodatkowania pomocy prawnej pro bono, która uwzględnia propozycje składane od dawna przez Krajową Radę Radców Prawnych – ocenia Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych. – To dobry ruch wychodzący naprzeciw problemom milionów Polaków – dodaje.