Jak obostrzenia, związane z Covid-19, wyhamowały grypę na półkuli południowej

Kolejne kraje z półkuli południowej - RPA, Australia czy Argentyna - informują, że kroki, podjęte w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się pandemii koronawirusa, wyhamowały sezonową grypę. Eksperci podkreślają, że nie oznacza to, iż półkula północna również uniknie „twindemii”.

Aktualizacja: 26.08.2020 09:47 Publikacja: 26.08.2020 08:08

Jak obostrzenia, związane z Covid-19, wyhamowały grypę na półkuli południowej

Foto: AFP

- To może być jeden z najgorszych sezonów, jakie mieliśmy, z punktu widzenia zdrowia publicznego, jeśli chodzi o połączenie Covid-19 i grypy. Ale może to być również jeden z najlepszych sezonów grypowych, jakie mieliśmy - powiedział agencji Associated Press dr Robert Redfield, dyrektor Amerykańskich Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

Amerykańscy lekarze, podobnie jak europejscy, apelują o szczepienie się przeciwko grypie, by w sezonie zimowym szpitale nie zostały przytłoczone podwójną epidemią, określaną już mianem „twindemii”.

Noszenie masek, unikanie tłumów i utrzymywanie dystansu społecznego to zabezpieczenia, które „nie są wyjątkowe dla Covid-19, a będą miały znaczenie dla każdego wirusa układu oddechowego”, jak powiedział Redfield.

Są już na to dowody. W czasie trwającej od maja do sierpnia zimy w Republice Południowej Afryki grypa, jak w wielu krajach, jest najczęściej występującą chorobą. W tym roku nie było tam natomiast żadnego jej ogniska, co jest wydarzeniem bezprecedensowym. - Zamknięcia szkół, ograniczenie zgromadzeń publicznych oraz apele o noszenie masek i mycie rąk „zwalczyły grypę - powiedziała dr Cheryl Cohen z Krajowego Instytutu Chorób Zakaźnych RPA.

W Australii od stycznia do połowy sierpnia potwierdzono laboratoryjnie tylko 36 zgonów, związanych z grypą. W zeszłym roku w tym samym okresie zanotowano ich ponad 480. - Najbardziej prawdopodobnym powodem jest dystans społeczny - powiedział dr Robert Booy, ekspert ds. chorób zakaźnych z University of Sydney.

Koronawirusem zakaziło się już ok. 24 mln ludzi na całym świecie, ponad 810 tys. chorych na Covid-19 zmarło - wszystko w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy tego roku. Występujący zwykle zimą sezon grypowy może sprawić, że systemy ochrony zdrowia nie będą sobie w stanie poradzić z obiema chorobami, których objawy na dodatek są podobne. Dlaczego jednak mimo wprowadzonych obostrzeń liczba przypadków grypy spada, a koronawirusa wzrasta? - Najwyraźniej czujność, wymagana do odniesienia sukcesu w walce z Covid jest naprawdę wysoka - powiedział szef CDC. Podkreślił, że SARS-CoV-2 „jest jednym z najbardziej zaraźliwych wirusów, jakie widzieliśmy”.

Grypa nie zniknęła - ostrzega w raporcie z początku tego miesiąca Światowa Organizacja Zdrowia. Chociaż „globalnie aktywność grypy odnotowano na niższym poziomie, niż oczekiwano o tej porze roku”, okazało się, że zgłaszane są sporadyczne przypadki. Ponadto w południowych krajach część chorych na grypę mogła po prostu zostać w domach i nie zgłaszać się do lekarzy, do których dostęp, z powodu pandemii, był utrudniony.

Ale międzynarodowi eksperci twierdzą, że zamykanie szkół (a to dzieci zazwyczaj powodują rozprzestrzenianie się grypy), nakaz noszenia masek i zasady dystansowania się wyraźnie pomogły. - Nie mamy ostatecznego dowodu, ale logicznym wyjaśnieniem jest to, że to, co ludzie robią, aby kontrolować rozprzestrzenianie się (koronawirusa), w rzeczywistości wykonuje również naprawdę dobrą robotę przeciwko grypie - powiedział Richard Webby z St. Jude Children’s Research Hospital, który jest częścią komitetu WHO, śledzącego ewolucję wirusów grypy.

Ale USA czy kraje europejskie rezygnują z restrykcyjnych obostrzeń, nadal obowiązujących w części państw półkuli południowej. W wielu przypadkach ponownie otwierają szkoły i łagodzą zasady dystansowania się, nawet gdy Covid-19 wciąż się rozprzestrzenia. Rozwiązaniem, zdaniem ekspertów, mogą być szczepienia przeciwko grypie. Np. na obowiązkowe szczepienia dzieci zdecydował się stan Massachusetts. Tam wakcynacji mają być poddani wszyscy uczniowie od podstawówek po college.

- To może być jeden z najgorszych sezonów, jakie mieliśmy, z punktu widzenia zdrowia publicznego, jeśli chodzi o połączenie Covid-19 i grypy. Ale może to być również jeden z najlepszych sezonów grypowych, jakie mieliśmy - powiedział agencji Associated Press dr Robert Redfield, dyrektor Amerykańskich Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

Amerykańscy lekarze, podobnie jak europejscy, apelują o szczepienie się przeciwko grypie, by w sezonie zimowym szpitale nie zostały przytłoczone podwójną epidemią, określaną już mianem „twindemii”.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790