Egzamin na aplikację prokuratorską uzupełniającą pod lupą RPO

Asystenci prokuratorów skarżą się, że zasady egzaminu wstępnego na aplikację prokuratorską uzupełniającą w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury nie zapewniają obiektywnych kryteriów oceny. Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek napisał tej sprawie do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.

Publikacja: 31.01.2023 12:52

Egzamin na aplikację prokuratorską uzupełniającą pod lupą RPO

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Asystenci prokuratorów wskazują na art. 37d ust. 2 ustawy o KSSiP, który przewiduje, że nabór na aplikację uzupełniającą prokuratorską odbywa się w drodze konkursu, składającego się z egzaminu ustnego i oceny pracy na dotychczasowym stanowisku, przeprowadzanego przez komisję konkursową powołaną przez Prokuratora Krajowego.

Inaczej jest w przypadku naboru na aplikację uzupełniającą sędziowską: egzamin to test sprawdzający wiedzę z poszczególnych dziedzin prawa.

Także nabór na aplikację sędziowską i aplikację prokuratorską odbywa się w drodze konkursu z  testem sprawdzającym wiedzę z poszczególnych dziedzin prawa. Kandydaci muszą też napisać pracę sprawdzającą umiejętności dokonywania wykładni i stosowania prawa, stosowania argumentacji prawniczej oraz kwalifikowania stanów faktycznych do zakresów właściwych norm prawnych.

Czytaj więcej

Zbyt starzy na sędziego i prokuratora? RPO skarży do TK przepisy o KSSiP

Asystenci prokuratorów nie rozumieją, dlaczego tylko w przypadku egzaminu na aplikację uzupełniającą prokuratorską zrezygnowano z przeprowadzenia testu, ograniczając się do egzaminu ustnego i oceny pracy na dotychczasowym stanowisku.

Twierdzą też, że zasady konkursu są niejasne i niesprawiedliwe. Dlaczego? Po pierwsze, nieznane są zasady przydzielania punktacji za opinię o pracy asystenta prokuratora. Osoby, które brały udział w naborze już kilkakrotnie, mają często zupełnie inną punktację przydzieloną za opinię o dokładnie takiej samej treści. Nie ma przy tym żadnych wytycznych, które wskazywałyby za co kandydat dostaje daną punktację.

Po drugie, pytania na egzaminie ustnym, które otrzymuje kandydat, różnią się zakresem i stopniem trudności, nie zapewniając równych szans, tak jak przy teście wiedzy.

W wystąpieniu do ministra Ziobry Rzecznik zauważa, że kryteria oceny pracy kandydata oraz udzielanych na egzaminie odpowiedzi zostały sformułowane w sposób bardzo ogólny w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z 15 lipca 2019 r. w sprawie przeprowadzania konkursu na aplikację uzupełniającą prokuratorską.

W rozporządzeniu wskazano, że oceny pracy kandydata na stanowisku referendarza sądowego, asystenta sędziego lub asystenta prokuratora dokonuje się w systemie punktowym, z zastosowaniem skali od 0 do 10 punktów. Bierze się pod uwagę informacje i opinie, o których mowa w § 6 ust. 2 rozporządzenia [informacje o zatrudnieniu], w szczególności wystawione przez prezesa sądu lub kierownika jednostki organizacyjnej prokuratury, w których kandydat wykonuje lub wykonywał zadania służbowe.  Oceny odpowiedzi na pytanie egzaminacyjne dokonuje się w systemie punktowym, z zastosowaniem skali od 0 do 10 punktów. Ocena obejmuje prawidłowość oraz sposób formułowania wypowiedzi, z uwzględnieniem argumentacji prawniczej, logiki wywodu oraz wymogów poprawności językowej. Oceny dokonuje członek komisji będący specjalistą z dziedziny prawa, której dotyczy pytanie.

- Nie jest zrozumiałe, dlaczego we wszystkich pozostałych naborach - tj. na aplikację sędziowską, prokuratorską oraz uzupełniającą sędziowską - zdecydowano się na formę testu, gdzie każdy kandydat otrzymuje dokładnie ten sam zestaw pytań, zaś w odniesieniu do kandydatów na aplikację uzupełniającą prokuratorską zdecydowano się na zupełnie inną formę oceny ich umiejętności, która nie zapewnia równych szans - pisze Marcin Wiącek.

Rzecznik zwraca też uwagę, że sposób ukształtowania naboru na aplikację uzupełniającą prokuratorską może naruszać konstytucyjne prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach. 

- Nie można  tracić z pola widzenia faktu, że aplikowanie do Szkoły, a następnie jej ukończenie, jest co do zasady podstawową drogą do zostania sędzią lub prokuratorem. Z kolei nieukończenie aplikacji wywołuje określone implikacje, np. konieczność zwrotu stypendium  czy niewliczenie okresu aplikacji do stażu pracy. Dlatego też za oczywiste należy przyjąć, że osoby ubiegające się o przyjęcie do KSSiP zamierzają ją ukończyć i zdać egzamin, aby następnie ubiegać się o stanowisko w służbie publicznej, odpowiednio: sędziego albo prokuratora - podkreśla RPO.

Rzecznik poprosił ministra sprawiedliwości o stanowisko w tej sprawie. Jego zdaniem kandydaci na aplikację uzupełniającą prokuratorską powinni mieć równe szanse dostępu do kształcenia, na takim poziomie, jaki mają kandydaci na pozostałe aplikacje prowadzone w KSSiP.


Asystenci prokuratorów wskazują na art. 37d ust. 2 ustawy o KSSiP, który przewiduje, że nabór na aplikację uzupełniającą prokuratorską odbywa się w drodze konkursu, składającego się z egzaminu ustnego i oceny pracy na dotychczasowym stanowisku, przeprowadzanego przez komisję konkursową powołaną przez Prokuratora Krajowego.

Inaczej jest w przypadku naboru na aplikację uzupełniającą sędziowską: egzamin to test sprawdzający wiedzę z poszczególnych dziedzin prawa.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego