Rosyjska dywersja w Polsce dokonuje się bardzo często rękami obywateli Ukrainy, często przybyłych nad Wisłę w ramach kolejnych fal uchodźców. Z 55 cudzoziemców podejrzanych o szpiegostwo na rzecz Rosji, akty sabotażu lub dywersji, zatrzymanych w Polsce od czasu agresji Rosji na Ukrainę, aż 44 pochodzi z tego kraju. Są wśród nich osoby, które montowały kamery na liniach kolejowych, fotografowały infrastrukturę krytyczną, podkładały ładunki inicjujące pożary. Pozostali to ośmiu Białorusinów i trzech Rosjan.