Zyski komorników da się jednak obniżyć

Mimo komorniczego lobbingu posłowie dali sądom prawo zmniejszania opłaty pobieranej przy ściąganiu długów

Publikacja: 13.02.2010 02:13

Zyski komorników da się jednak obniżyć

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Sejm znowelizował [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E42EA9D6DE88388709691BB3E41A4F9F?id=183360]ustawę o komornikach sądowych i egzekucji [/link] – w takiej postaci, jak proponował rząd. Kluczowe rozwiązanie – możliwość obniżki opłat komorniczych – wejdzie w życie.

– Odczuwam ulgę, już żadne lobby komornicze nic nie zdziała. A zarobki komorników będą powiązane z nakładem ich pracy, który oceni sąd – mówi „Rz” posłanka PiS Iwona Arent.

– Miarkowanie zapobiegnie wysokim i często nieuzasadnionym opłatom, jakie pobierają komornicy – uważa posłanka PO Lidia Staroń, która w 2009 r. zawiadomiła premiera o tym, że przeciwne zmianom lobby komornicze naciska na posłów.

W kraju jest ok. 800 komorników. Z informacji, jaką we wtorek przedstawił posłom wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona, wynika, że zarabiają średnio ok. 30 tys. zł miesięcznie.

Co zmienia uchwalona w piątek nowelizacja, która wejdzie w życie trzy miesiące po jej ogłoszeniu? Dłużnicy (w pewnych wypadkach też wierzyciele) będą mogli wystąpić do sądu z wnioskiem o zmniejszenie opłaty komorniczej. Rozpatrując go, sąd ma brać pod uwagę nakład pracy komornika, sytuację majątkową wnioskodawcy i jego dochody. Nie ma dolnej granicy obniżki, choć chcieli jej komornicy.

Dziś opłata komornicza wynosi 15 proc. wyegzekwowanej kwoty, a przy ściąganiu długu z rachunku bankowego lub wynagrodzenia za pracę – 8 proc. Teraz ta niższa stawka ma być rozszerzona m.in. na świadczenia z ubezpieczenia społecznego i zasiłku dla bezrobotnych. To ważne dla biedniejszych dłużników – jeśli są np. na zasiłkach, komornik ściągnie niższą opłatę. Niezależnie od tego sąd może ją jeszcze obniżyć.

Posłowie odrzucili poprawkę Senatu, który chciał, by to komornicy – a nie sąd – decydowali o zmniejszeniu opłaty.

W grudniu 2009 r. „Rz” opisała zawirowania wokół projektu ustawy. Posłowie skarżyli się wtedy na naciski lobbystów. – Komornicy straszyli Trybunałem Konstytucyjnym, naciskali na ekspertów – mówiła „Rz” posłanka Arent. W lipcu 2009 r. sejmowa podkomisja poparła projekt i zapis o obniżce opłaty przez sąd, ale gdy miesiąc później trafił do Komisji Sprawiedliwości, politycy zaczęli zgłaszać zastrzeżenia. Jerzy Kozdroń z PO chciał, by eksperci zbadali, czy zmiana jest zgodna z konstytucją. Biuro Analiz Sejmowych orzekło, że pomysł „budzi wątpliwości” (choć we wcześniejszej opinii dla podkomisji nie było takich zastrzeżeń). Kozdroń w rozmowie z „Rz” przyznał, że był na szkoleniu komorników na Mazurach.

Projekt utknął w komisji, a prace nad nim ruszyły dopiero wtedy, gdy po ujawnieniu sprawy przez „Rzeczpospolitą” interweniował minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorów [mail=g.zawadka@rp.pl]g.zawadka@rp.pl[/mail] [mail=m.domagalski@rp.pl]m.domagalski@rp.pl[/mail]

Sejm znowelizował [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E42EA9D6DE88388709691BB3E41A4F9F?id=183360]ustawę o komornikach sądowych i egzekucji [/link] – w takiej postaci, jak proponował rząd. Kluczowe rozwiązanie – możliwość obniżki opłat komorniczych – wejdzie w życie.

– Odczuwam ulgę, już żadne lobby komornicze nic nie zdziała. A zarobki komorników będą powiązane z nakładem ich pracy, który oceni sąd – mówi „Rz” posłanka PiS Iwona Arent.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem