Reklama

Kogo jeszcze zmiecie korupcyjny skandal? Afera w samym środku Unii Europejskiej

Zatrzymanie pod zarzutem korupcji byłej szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini może pomóc ugrupowaniom eurosceptycznym zdobyć władzę w kluczowych krajach UE.

Publikacja: 04.12.2025 10:00

Policja przeszukała we wtorek także siedzibę Kolegium Europejskiego w Brugii oraz mieszkania prywatn

Policja przeszukała we wtorek także siedzibę Kolegium Europejskiego w Brugii oraz mieszkania prywatne. Poza Mogherini został zatrzymany dyrektor generalny Komisji Europejskiej ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej Stefano Sannino oraz jeszcze jeden Włoch: Cesare Zegretti.

Foto: REUTERS/Luis Cortes/File Photo

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie mogą być polityczne konsekwencje zatrzymania Federiki Mogherini?
  • Jakie instytucje są zaangażowane w śledztwo w sprawie afery korupcyjnej?
  • Na czym polega afera związana z utworzeniem europejskiej akademii dyplomatycznej?
  • Jakie historyczne skandale korupcyjne mogą być porównane do obecnej afery?
  • W jaki sposób śledztwo może wpłynąć na przyszłość instytucji europejskich?

We wtorek nad ranem belgijscy policjanci wkroczyli do budynku Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (EEAS). Budynek mieści się przy Rondzie Schumana w centrum europejskiej dzielnicy Brukseli. Po przekątnej znajduje się główna siedziba Komisji Europejskiej. A z drugiej strony budynek Rady UE, gdzie co trzy miesiące zbierają się przywódcy krajów członkowskich. Czy skandal korupcyjny rozleje się i na te instytucje?

– To może być szczyt góry lodowej – przyznaje „Rzeczpospolitej” Karel Lannoo, dyrektor brukselskiego prestiżowego Centrum na rzecz Europejskich Studiów Politycznych (CEPS). 

Policja przeszukała we wtorek także siedzibę Kolegium Europejskiego w Brugii oraz mieszkania prywatne. Poza Mogherini został zatrzymany dyrektor generalny Komisji Europejskiej ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej Stefano Sannino oraz jeszcze jeden Włoch: Cesare Zegretti.

Federica Mogherini gratulowała znakomitego pomysłu Josepowi Borrellowi

Portal Euractiv, który pierwszy ujawnił aferę, podaje, że sprawa dotyczy wydarzeń z lat 2021-2022. EEAS rozpisała wtedy otwarty przetarg na utworzenie europejskiej akademii dyplomatycznej. Mogła w nim uczestniczyć każda wyższa uczelnia w Unii. Uprzywilejowaną i uprzednią informację o tym miało jednak uzyskać Kolegium Europejskie w Brugii. Włoszka Mogherini, w latach 2014-2019 szefowa EEAS, od 2020 r. jest rektorem tej ostatniej uczelni (została w ubiegłym roku wybrana na drugą kadencję).

Reklama
Reklama

Sannino, który również jest włoskim obywatelem, w momencie, w którym miało dojść do korupcji, był zastępcą w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych. Jego szefem był w tamtym czasie Hiszpan Jose Borrell. Czy i jego dotknie ta afera? Na razie odnaleziono zapisy na X Mogherini odnośnie nowej akademii dyplomatycznej. Zwierza się w nich: „jakże to wielki krok naprzód dla dyplomacji unijnej, znakomita inicjatywa Borella! Jestem zaszczycona, że mogę prowadzić i gościć projekt Europejskiej Akademii Dyplomatycznej w Brugii oraz Kolegium Europejskie w Natolinie. Nie mogę się doczekać na młodych unijnych dyplomatów!”

Czytaj więcej

Była szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini zatrzymana

Śledczy szczególną uwagę poświęcili zakupowi przez Kolegium Europejskie za 3,2 mln euro budynku na potrzeby akademii przy Spanjaardstraat w Brugii. Wkrótce później uczelnia dostała od EEAS dotację 654 tys. euro. Żadnej innej uczelni nie skończyło tylu urzędników instytucji europejskich co Kolegium w Brugii. Szkoła w znacznym stopniu jest zresztą finansowana z grantów Komisji Europejskiej. 

Śledztwo prowadzi Prokuratura Europejska (EPPO). Instytucja, do której do dziś przystąpiły 24 kraje UE (wszystkie poza Węgrami, Irlandią i Danią), została utworzona jako konsekwencja wielkiego skandalu korupcyjnego, który w 1999 r. doprowadził do dymisji całej Komisji Europejskiej Jacquesa Santera. Czy i tym razem może być podobnie?

– Każdego roku unijni audytorzy poddają w wątpliwość sposób wydatkowania około 4 proc. budżetu UE, który jest wart około 200 mld euro. Mówimy więc o 8 mld euro rocznie. I ta liczba z roku na rok wcale się nie zmniejsza. Komisja Europejska twierdzi, że nie może z tym wiele zrobić, bo to leży w gestii rządów narodowych – mówi Karel Lannoo. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Francja: Czy Marine Le Pen znajdzie się w cieniu Jordana Bardelli?

W Brukseli od wtorku krążą plotki o tym, że afera korupcyjna jest wynikiem walki różnych frakcji w europejskiej egzekutywie. Nie jest tajemnicą, że obecna szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas nie ma dobrych relacji z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. 

Ugrupowania eurosceptyczne już poczuły krew. I chcą wykorzystać rodzący się skandal.

„To jest zabawne, jak Bruksela wszystkich poucza w sprawie „rządów prawa”, podczas gdy jej własne instytucje bardziej przypominają serial kryminalny niż działającą unię” – napisał na X rzecznik węgierskiego rządu Zoltán Kovács. Po raz pierwszy od 2010 r. rządzące ugrupowanie Fidesz Viktora Orbána może przegrać wybory w kwietniu. Z uwagi na podważanie rządów prawa pozostaje ono w ostrym konflikcie z Brukselą. Po części z powodu wstrzymania unijnych dotacji przez von der Leyen węgierska gospodarka balansuje na skraju recesji. 

Kolegium w Natolinie zachowuje autonomię budżetową wobec szkoły w Brugii

Ale i z drugiej strony sceny politycznej słychać krytyczne reakcje. Manon Aubry, eurodeputowana Lewicy wywodząca się z radykalnego ugrupowania Francja Niepokorna, uznała, że „wiarygodność instytucji europejskich jest w grze”. Zasugerowała, że afera nie powinna być zaskoczeniem, skoro jej zdaniem nadzór finansowy nad Unią był tak wadliwy. 

Ursula von der Leyen już czterokrotnie musiała mierzyć się z głosowaniem ws. wotum zaufania w Parlamencie Europejskim. Teraz w szczególności w zrzeszającym m.in. PiS klubie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) zaczyna się mówić o przeprowadzeniu raz jeszcze takiego głosowania. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Borrell w Treblince: Chciałem poczuć to miejsce

W ostatnim czasie afer korupcyjnych w Brukseli było więcej. Wskazywano na kontakty Von der Leyen z koncernem farmaceutycznym Pfizer. Mówiono o działaniach lobbystycznych Kataru. Jednak zapewne od 1999 r. nie było tak poważnych zarzutów. Przeszło ćwierć wieku temu skandal zaczął się od doniesień, że ówczesna francuska komisarz ds. nauki Édith Cresson zatrudniła bezpodstawnie swojego znajomego dentystę René Berthelot. Dostał on, za niemal wyłącznie fikcyjne usługi, około 130 tys. euro.

Santer zadzwonił do ówczesnego premiera Francji, socjalisty Lionela Jospina, aby skłonił Cresson do dymisji. Ten jednak odmówił. Wskazywał, że Cresson też była szefową francuskiego rządu (w latach 1991-1992) i Paryż nie dopuści, aby spotkało ją podobne upokorzenie. Sugerował, aby urząd złożył razem z nią sam Santer, przez co odpowiedzialność by się rozłożyła. Luksemburczyk odmówił. W końcu nie było innego wyjścia i po raz pierwszy w historii całe kolegium komisarzy złożyło urząd. 

Czytaj więcej

Dostaliśmy premię za to, że byliśmy nowinką

Kolegium Europejskie poza Brugią ma też kampusy w Tiranie i na warszawskim Natolinie. Rzeczniczka tego ostatniego Joanna Gepfert podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że instytucja, którą reprezentuje, posiada autonomię prawną, administracyjną i budżetową w stosunku do uczelni w Belgii. Wskazuje, że Komisja Europejska przekazuje co roku 4 mln euro grantów na działalność polskiego kampusu. Jest ona też finansowana ze środków krajów członkowskich UE, podobnie jak prywatnych darczyńców. Roczny kurs kosztuje tu 29 tys. euro. 

Reklama
Reklama

Mogherini, w młodości członkini włoskiej młodzieży komunistycznej, wielką karierę polityczną zaczęła niespodziewanie robić za sprawą lewicowego premiera Matteo Renziego. Przez parę miesięcy 2014 r. była ministrem spraw zagranicznych Włoch, po czym Rzym przeforsował ją na stanowisko szefowej europejskiej dyplomacji. Ta nominacja wywołała kontrowersje w szczególności w państwach bałtyckich. Obawiały się one, że Włoszka będzie zbyt wyrozumiała dla Moskwy. To był okres tuż po aneksji Krymu. Ale także decyzja o mianowaniu w 2020 r. Mogherini rektorem istniejącego od 1949 r. Kolegium w Brugii nie wszystkim się podobała. Kandydatka nie miała bowiem doświadczenia akademickiego. A chodzi o kierowanie rozbudowaną instytucją.  

Polityka
Polska chce dołączyć do G20. Marco Rubio zapowiedział zaproszenie od USA
Polityka
Donald Trump atakuje kongresmenkę. „Gdyby nie USA pewnie by nie żyła”
Polityka
Unijny komisarz ds. obrony dla „Rzeczpospolitej”: Jesteśmy już w fazie gwiezdnych wojen z Rosją
Polityka
Jest decyzja Bundestagu. W Berlinie stanie pomnik dla polskich ofiar
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
USA wstrzymują rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych obywateli 19 państw
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama