To nie jest coś, co zdarza się w europejskiej centrali często. Ostatni raz eurodeputowani głosowali nad odsunięciem unijnej egzekutywy 11 lat temu. Poszło wtedy o wątpliwości finansowe z czasów, kiedy ówczesny szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker był premierem Luksemburga. Juncker, podobnie jak jego rodak Jacques Santer w 1999 roku, wyszedł z tego obronną ręką. Choć ten ostatni podał się tydzień później do dymisji wraz z całą swoją ekipą, gdy Socjaliści wycofali dla niego swoje poparcie.
Tym razem Ursuli von der Leyen to nie grozi. Na 553 eurodeputowanych, którzy brali udział w głosowaniu, tylko 175 poparło wotum nieufności. To bardzo daleko od wymaganych dla zatwierdzenia takiej propozycji 2/3 obecnych na sali i połowy wszystkich (720) deputowanych. Mimo wszystko 167 posłów nie wzięło udział w głosowaniu, a 18 wstrzymało się od głosu.
Czytaj więcej
Parlament Europejski głosował nad wotum nieufności dla Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Ur...
Bracia Włosi wolą grać z umiarkowaną prawicą. PiS z Fideszem i Zjednoczeniem Narodowym Le Pen
W czasie poniedziałkowej debaty Ursuli von der Leyen nietrudno było przedstawić inicjatywę posła rumuńskiej skrajnie prawicowej partii AUR i zwolennika konspiracyjnych teorii antyszczepionkowych Gheorghe Piperei jako przejawu „walki między demokracją realną i demokracją nieliberalną”. Do takiego wniosku nie tylko nie mogły się przyłączyć główne ugrupowania proeuropejskie (chadecka EPP, umiarkowanie lewicowa S&D, liberalna Renew oraz Zieloni), ale do głębokiego podziału doszło też wśród Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR). Inicjatywę AUR odrzuciła największa partia w tym klubie: Bracia Włosi (FdI).
Pod kierunkiem liderki tego ugrupowania, premier Georgii Meloni, Włochy nie tylko stały się zdecydowanym sojusznikiem Ukrainy, ale podjęły bliższą współpracę z von der Leyen i szerzej z największym klubem europarlamentu, chadecką Europejską Partią Ludową (EPP). To doprowadziło m.in. do złagodzenia wielu przepisów Zielonego Ładu i zaostrzenia polityki migracyjnej. Dzięki temu kandydat FdI Raffaele Fitto otrzymał też od Niemki stanowisko wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej i ważną tekę polityki spójności. To część szerszej strategii Meloni przekształcenia Braci Włochów w partię twardej, ale jednak proeuropejskiej prawicy, trochę na kształt bawarskiej CSU.