Gdyby ktoś jeszcze kilka miesięcy temu powiedział, że władza wykonawcza swoją troskę o los aplikantów adwokackich wyrazi, zaskarżając do Sądu Najwyższego uchwałę Naczelnej Rady Adwokackiej w sprawie parytetów na Krajowy Zjazd Adwokatury w 2010 roku, na pewno zostałby posądzony o żart. Komunikat Ministerstwa Sprawiedliwości z 3 lipca 2010 r. nie pozostawił jednak wątpliwości. Władza domagała się obligatoryjnego udziału aplikantów adwokackich – z prawem zabierania głosu – w pracach organów samorządowych: Naczelnej Rady Adwokackiej i okręgowych rad, uzależniając od tego wycofanie skargi na uchwałę NRA w sprawie parytetów.
Szczytna idea troski o los kandydatów do zawodu adwokata nie powinna jednak przejawiać się ministerialną ingerencją w organizację pracy samorządu zawodowego. Samorządność polega bowiem na tym, iż to samorząd w granicach ustawowych bez ingerencji zewnętrznych czynników kształtuje swoje własne funkcjonowanie. Nie ma żadnego uzasadnionego powodu, aby w każdym posiedzeniu organów adwokatury obligatoryjnie uczestniczyły osoby niebędące członkami tego organu. To organ powinien decydować kiedy i kogo zaprosi na swoje posiedzenie, a dobrym prawem każdego gościa jest prawo zabierania głosu.
Postawione wówczas ultimatum utwierdza w przekonaniu, iż wypowiedź w sprawie troski o los aplikantów adwokackich, tak jak wcześniejsze inicjatywy, w tym pomysł przymusowego łączenia samorządów, stanowił kolejną próbę skonfliktowania środowiska w myśl zasady divide et impera.
Tymczasem zachodzi pilna potrzeba wykazania rzeczywistej troski o losy aplikantów, którzy w przyszłości, po zdaniu egzaminu, współkształtować będą adwokaturę. Troska ta powinna przejawiać się staraniami, by aplikanci mogli wykonywać zawód, do którego się przygotowują.
Zapewnienie pracy dla szybko rosnącej rzeszy adwokatów wymaga między innymi: doprowadzenia do realnego zwiększenia popytu na usługi prawne, spowodowania spadku kosztów i ryzyka prowadzenia działalności adwokackiej, doprowadzenia do urynkowienia taksy adwokackiej i zreformowania zasad ponoszenia opłat za czynności adwokackie z urzędu oraz przeciwstawienia się planom uchwalenia ustawy o państwowych egzaminach prawniczych – ewidentnie dyskryminującej aplikantów i adwokatów kosztem tzw. doradców prawnych.