Ósmoklasiści chcą być lekarzami. Zawrotna popularność klas biologiczno-chemicznych

Aż do piątku, 4 lipca, ósmoklasiści musieli czekać, by Centralna Komisja Egzaminacyjna podała wyniki egzaminu kończącego szkołę podstawową. To oznacza, że od przyszłego tygodnia rekrutacja do szkół ponadpodstawowych ruszy już pełną parą. Sprawdziliśmy, jakie szkoły wybierali najczęściej absolwenci podstawówek, a także które rozszerzenia w liceach oraz kierunki w technikach i szkołach branżowych cieszyły się w tym roku największą popularnością.

Najwięcej miejsc w liceach, najmniej w szkołach branżowych

W tym roku do egzaminu ósmoklasisty przystąpiło ok. 354 tys. uczniów w całej Polsce. Od września muszą oni rozpocząć naukę w szkole ponadpodstawowej, bo w Polsce obowiązek szkolny trwa do 18. roku życia. Dlatego samorządy muszą dla wszystkich przygotować miejsca w szkołach, choć i tak nie każdy dostanie się do wymarzonej.

– Jak co roku największym zainteresowaniem cieszą się licea ogólnokształcące. Aplikują do nich nie tylko nasi absolwenci, ale także osoby spoza Wrocławia. Z uwagi na nich co roku zwiększamy pulę miejsc w szkołach o ok. 30 proc. – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Monika Dubec z Urzędu Miasta Wrocławia. Jak podaje, w stolicy Dolnego Śląska przygotowano w tym roku ok. 8 tys. miejsc w szkołach średnich, z czego 4 tys. w liceach i 3 tys. w technikach.

Czytaj więcej

Matura i egzamin ósmoklasisty

Egzamin 8-klasisty: jedyny test, którego nie można poprawić

Od lat mówi się o tym, że egzamin ósmoklasisty ma zbyt dużą wagę jak na test, który zdaje się w 1...

Podobna sytuacja jest w Warszawie, gdzie na 14 tys. tegorocznych absolwentów publicznych szkół podstawowych czeka 20 tys. miejsc w szkołach średnich. W systemie rekrutacyjnym zarejestrowano obecnie 23 tys. osób, co wynika z tego, że do warszawskich szkół aplikują osoby spoza stolicy oraz absolwenci szkół niepublicznych. – Wielu uczniów rekrutuje się w kilku miejscach (w swoich gminach, w szkołach niepublicznych), i tak jest co roku. Nie spodziewamy się, aby miało zabraknąć miejsc – mówi Monika Beuth, rzeczniczka prasowa stołecznego ratusza.

Więcej miejsc w liceach przygotowano w Szczecinie. Tam na 3380 wszystkich, w ogólniakach jest 1840. Z kolei w Katowicach na 3586 miejsc – 1531 jest w liceach, a w technikach 1569. Najwięcej miejsc w ogólniakach (57 proc. wszystkich) jest także w Lublinie – usłyszeliśmy w tamtejszym magistracie. Technika w tej puli to 33 proc. miejsc. Podobnie jest w Rzeszowie, Łodzi, Częstochowie czy Poznaniu.

Kolejny rok z rzędu w dużych miastach nie widać natomiast zainteresowania szkołami branżowymi I stopnia. Dlatego też miasta przygotowały w nich najmniej miejsc. Przykładowo w Lublinie stanowią one zaledwie 10 proc. wszystkich. W innych jest ich kilka razy mniej niż w liceach czy technikach (np. w przemysłowych Katowicach 486, w Szczecinie 360, w Rzeszowie 450, a w Warszawie 1,2 tys.).

Najpopularniejsze są klasy z rozszerzonymi przedmiotami ścisłymi. Łatwiej za to dostać się do klas humanistycznych   

Zapytaliśmy także, jakie klasy w liceach i z jakimi rozszerzeniami są w tym roku najpopularniejsze. I wydaje się, że najbardziej oblegane są klasy „ścisłe”, a szczególnie biologiczno-chemiczne. – U nas najbardziej popularne profile to biologiczno-medyczny, matematyczny z różnymi rozszerzeniami oraz klasa z międzynarodową maturą – usłyszeliśmy w Katowicach.

Czytaj więcej

edukacja

Punkty za wolontariat w rekrutacji do liceum. Czy należy je zlikwidować?

Trzeba promować idee wolontariatu i zachęcać do działalności społecznej młodych ludzi – mówi w po...

Podobnie jest w Lublinie. – Jeśli chodzi o licea ogólnokształcące, największym zainteresowaniem wśród kandydatów cieszą się klasy o profilu z rozszerzoną biologią, chemią, geografią, matematyką oraz językami obcymi. Najczęściej wybierane są klasy o profilach: biologia-angielski-polski, matematyka-geografia-angielski, biologia-angielski, biologia-chemia, polski-historia-wiedza o społeczeństwie, a także profile matematyczno-geograficzne oraz biologiczno-chemiczne z nauką języków obcych – informuje nas Joanna Stryczewska z Biura Prasowego w UM w Lublinie.

W tym mieście popularne jest także XVIII Liceum Ogólnokształcące im. Stanisławy Filipiny Paleolog, które kształci m.in. w zakresie edukacji policyjnej, kryminologii z elementami kryminalistyki, edukacji służb ochrony granicy państwowej oraz edukacji strażackiej.

„Biol-chemy” są oblegane także w Rzeszowie, gdzie wiele osób wybiera też klasy matematyczno-geograficzne. – Mniejszym zainteresowaniem cieszą się klasy matematyczno-fizyczne. Najmniej kandydatów do liceów wybiera klasy o profilu humanistycznym – informuje nas Artur Gernand z rzeszowskiego magistratu. Z kolei w Łodzi obok klas biologiczno-chemicznych popularne są także klasy matematyczno-fizyczne.

Nie inaczej jest w Częstochowie. – Najbardziej oblegane są profile z przedmiotami ścisłymi, np. biologia-chemia-matematyka, jednak dużym zainteresowaniem cieszą się także profile z geografią oraz z językami obcymi, takimi jak hiszpański i włoski – mówi Tomasz Jamroziński, kierownik biura prasowego UM w Częstochowie.

Jakie kierunki wybierane są w technikach i szkołach branżowych?

Obserwuje się znaczne zwiększenie zainteresowania wśród uczniów szkołami technicznymi oraz branżowymi w stosunku do poprzednich naborów.  – W częstochowskich technikach największą popularnością cieszą się takie kierunki jak technik aranżacji wnętrz, technik budownictwa z elementami architektury, technik elektronik, technik programista i technik informatyk. W dalszej kolejności jest to technik mechanik, technik pojazdów samochodowych i technik logistyk. W przypadku szkół branżowych wyróżnić można zawody takie jak fryzjer oraz mechanik pojazdów samochodowych – wskazuje Jamroziński.

Czytaj więcej

Edukacja i wychowanie

Jak wybrać szkołę ponadpodstawową? Nowy przewodnik IBE wspiera uczniów i rodziców

Wybór szkoły ponadpodstawowej to jeden z najważniejszych momentów w życiu młodego człowieka. Od t...

Z kolei w Katowicach najbardziej oblegane są technika mechatroniczne, informatyczne i elektryczne. Za to wśród szkół branżowych najchętniej wybierane są uczące w zawodzie mechanika pojazdów samochodowych, fryzjera i sprzedawcy.

Wśród lubelskich techników największym zainteresowaniem cieszą się kierunki uczące w takich zawodach jak technik programista, technik pojazdów samochodowych, technik budownictwa, technik geodeta, technik transportu kolejowego, technik teleinformatyk, technik aranżacji wnętrz, technik elektryk, technik elektronik oraz technik żywienia i usług gastronomicznych. A w szkołach branżowych uczniowie najchętniej wybierają takie zawody jak monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie, cukiernik, mechanik pojazdów samochodowych (w tym z językiem niemieckim), a także fryzjer.

W Rzeszowie młodzież chce się kształcić w zawodzie technik elektronik, technik mechatronik, technik automatyk, technik informatyk oraz technik mechanik lotniczy, co ma związek z rozwijającym się w okolicy przemysłem. Wybierane w szkołach branżowych kierunki to mechanik pojazdów samochodowych, cukiernik i kucharz.

W Warszawie najwięcej osób w technikach chce uczyć się w zawodzie technik realizacji nagrań (2,87 osób na miejsce), technik awionik (2,71), technik mechatronik (2,21), technik programista (1,72), technik elektronik (1,53), technik realizacji nagłośnień (1,53), technik mechanik lotniczy (1,48), technik weterynarii (1,47), technik aranżacji wnętrz (1,43), technik lotniskowych służb operacyjnych (1,43). W szkołach branżowych wybierane są te dające zawód kierowcy mechanika, fryzjera i magazyniera-logistyka.

Podobne kierunki kształcenia wybiera także młodzież w Łodzi, gdzie w technikach największym zainteresowaniem cieszy się technik mechatronik, technik programista, technik informatyk, technik elektryk, technik weterynarii, technik transportu kolejowego oraz technik pojazdów samochodowych. W szkołach branżowych natomiast kandydaci najczęściej wybierają zawody lakiernika, kucharza i mechanika pojazdów samochodowych.

System edukacji w Polsce

Foto: PAP

W przyszłym roku więcej młodych ludzi opuści szkoły średnie niż do nich trafi. Czy nauczyciele zarobią mniej?

Choć samorządy koncentrują się szczególnie na tegorocznej rekrutacji, powoli zaczynają myśleć także o przyszłym roku szkolnym. To dlatego, że w 2026 r. szkoły średnie opuszczą ci uczniowie, którzy trafili do nich w ramach „1,5 rocznika” – związanego z reformą, gdy do szkół poszła część sześciolatków. W szkołach średnich może zrobić się zatem luźniej. Czy będą zwolnienia nauczycieli? – Raczej nie, bo mamy taki niedobór kadry, że na pewno dla wszystkich znajdzie się praca – tłumaczy Monika Dubec z Wrocławia.