Reklama
Rozwiń
Reklama

Aplikanci notarialni skarżą się ministrowi na zbyt trudny egzamin

Oceny negatywne z egzaminu notarialnego otrzymało 59 proc. zdających. Adwokackiego i radcowskiego nie zdaje jedynie ok. 20 proc.

Publikacja: 04.01.2013 07:55

Egzamin notarialny zaliczyło 347 osób, czyli tylko 42 proc. (w 2011 r. było to 58 proc.).

Egzamin notarialny zaliczyło 347 osób, czyli tylko 42 proc. (w 2011 r. było to 58 proc.).

Foto: www.sxc.hu

Egzamin notarialny staje się z roku na rok coraz trudniejszy i coraz bardziej czasochłonny – piszą w liście otwartym do ministra sprawiedliwości aplikanci notarialni, m.in. ci, którzy nie zdali egzaminu w 2012 r. (w całej Polsce oceny negatywne otrzymało ok. 500 osób).

W 2012 r. było aż 59 proc. ocen negatywnych. Tymczasem egzamin adwokacki nie powiódł się 24 proc., a radcowski 27 proc. zdających.

Autorzy listu przedstawiają dane dotyczące rozmiaru kazusów, z jakimi musieli się zmierzyć aplikanci w poszczególnych latach. I tak w 2009 r., kiedy to zdali wszyscy, każdy z trzech kazusów (jeden na opinię prawną, dwa na projekty aktów notarialnych) mieścił się na jednej stronie. Rok temu opis stanu faktycznego przygotowany do sporządzenia opinii prawnej zajmował 0,6 strony, do pierwszego aktu notarialnego – 2,5 strony, do drugiego – 3,5 strony.

Tymczasem zdający egzamin we wrześniu 2012 r. otrzymali do sporządzenia opinii trzystronicowy kazus, do przygotowania pierwszego aktu notarialnego – 2,5-stronicowy, do drugiego aktu – 5-stronicowy. Aplikanci przekonują, że aby wykonać trzecie zadanie na ocenę celującą, trzeba było w ciągu sześciu godzin napisać 26 stron.

Monstrualny rozmiar kazusu jest powodem, dla którego tak ogromny odsetek tegorocznych egzaminowanych nie był w stanie dokończyć pisania tego projektu aktu notarialnego, co jest zdarzeniem bez precedensu – piszą aplikanci.

Reklama
Reklama

Proszą ministra m.in. o wyznaczenia dodatkowego terminu, np. w maju, i przyjęcia zasady, że egzaminy odbywają się dwa razy w roku. Proszą także o konstruowanie kazusów w mniejszych rozmiarach i objęcie szczególnym nadzorem sprawdzania odwołań od wyników.

Iwona Kujawa, dyrektor Departamentu Zawodów Prawniczych i Dostępu do Pomocy Prawnej w Ministerstwie Sprawiedliwości, mówi, że minister nie ma możliwości wyznaczenia dodatkowego terminu egzaminu.

– To, że odbywa się on raz do roku, wynika z ustawy. Minister nie ma także kompetencji nadzorczej nad komisjami rozpatrującymi odwołania od wyników, tu bowiem prawo przewiduje możliwość odwołania w trybie sądowoadministracyjnym – wyjaśnia dyrektor Kujawa. Podkreśla też, że zadania na egzamin zawodowy przygotowuje zespół powołany przez ministra, a w jego skład wchodzą osoby wyznaczone przez niego i przez samorząd notarialny. – Minister nie ma jednak wpływu na prace tego zespołu – podkreśla dyrektor Kujawa.

Egzamin notarialny staje się z roku na rok coraz trudniejszy i coraz bardziej czasochłonny – piszą w liście otwartym do ministra sprawiedliwości aplikanci notarialni, m.in. ci, którzy nie zdali egzaminu w 2012 r. (w całej Polsce oceny negatywne otrzymało ok. 500 osób).

W 2012 r. było aż 59 proc. ocen negatywnych. Tymczasem egzamin adwokacki nie powiódł się 24 proc., a radcowski 27 proc. zdających.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama