Camerimage kochają autorzy filmowych zdjęć. To jest ich święto. Tu się spotykają, tu fetowana jest ich praca, tutaj dostają za nią liczące się w świecie nagrody Złote Żaby, które niejednokrotnie są zwiastunem późniejszych nominacji oscarowych. Przyjeżdżają więc do Polski z całego świata. Wielcy mistrzowie i studenci szkół filmowych. Tak było od pierwszych edycji, gdy na początku lat 90. XX wieku w Toruniu pojawiali się giganci kamery: Sven Nykvist, Vittorio Storaro, wybitny artysta polskiego pochodzenia Adam Holender. Tak było też potem, gdy festiwal przenosił się do Łodzi i Bydgoszczy, tak jest dzisiaj w Toruniu, do którego impreza wróciła w 2019 r.. A że zazwyczaj nie ma dobrych zdjęć w złych filmach, EnergaCAMERIMAGE zbiera tytuły głośne i interesujące. Wiele z nich ma nagrody wielkich festiwali, wiele też znajduje się wśród oscarowych faworytów.
EnergaCAMERIMAGE: Daniel Day-Lewis przerywa filmową „emeryturę”
Tegoroczną toruńską imprezę otworzy projekcja filmu „Anemon” Ronana Day-Lewisa. To historia dwóch braci. Jeden z nich po traumie, jaką przeżył podczas służby wojskowej w Irlandii, zaszył się w chacie na odludziu, w lasach północnej Anglii. Drugi po latach postanawia go odszukać i nakłonić do powrotu do rodziny. Przede wszystkim do syna, który teraz, już jako dojrzały człowiek, przeżywa bardzo trudny czas. „Anemon” jest opowieścią o poczuciu winy, przeszłości, którą trzeba w sobie przepracować, o rodzinnych tajemnicach, wojennych traumach, na zawsze wywierających wpływ na życie ludzi. Ale też o ojcostwie i odpowiedzialności za bliskie osoby.
Film toczy się w wolnym tempie (może czasem zbyt wolnym), ale ma dwa ogromne atuty. Pierwszym jest powrót na ekran Daniela Day-Lewisa. W 2017 r., po filmie „Nić widmo” jeden z najwybitniejszych aktorów świata, laureat trzech Oscarów, ogłosił, że wycofuje się z kina. Po ośmiu latach złamał się dla syna i jego kreacja trzyma film. Bardzo dobrze partneruje mu w roli brata Sean Bean. A gwiazdą filmu jest również autor zdjęć Ben Fordesman.
Refleksją na temat starości, rodziny, szukania sensu życia jest „Eleanor Wspaniała” Scarlett Johansson ze zdjęciami Helene Louvart. Starsza kobieta przenosi się tutaj z Florydy do Nowego Jorku, by zamieszkać z córką. Ale jej życie nabiera barw dopiero wtedy, gdy trafia do grupy wsparcia, gdzie zaprzyjaźnia się z młodą dziennikarką.